W dzisiejszym odcinku cyklu dowiecie się, jak jest w psychiatryku, jakie piekło przeżywają dzieci, opiekujące się chorymi rodzicami, czym jest deska SUP i z jaką nową ofertą wystartowało niedawno Allegro. Dowiecie się też, kto zaprojektował słynne mieszkanie z serialu „Friends”, czy księdza można zwolnić z tajemnicy spowiedzi, dlaczego akcja o piciu bez słomek nie jest taka znowu super i gdzie szukać wsparcia na FB. Będą też fajne gadżety, trochę wspominek, myśli o pracy i 19 roślin do cienia. A zatem – miłego czytania wszystkim!
Linki, w które warto kliknąć:
W szpitalu psychiatrycznym spędziłam parę ładnych miesięcy. Co przemyciłam, jak było i jakie były moje pierwsze wrażenia? Przychodzę z odpowiedziami. Czyli Hanna Sywula, znana też jako hania.es i film o tym, jak jest w psychiatryku. Widziałam go już rok temu, ale ostatnio trafiłam na niego znowu i uznałam, że Wy też powinniście.
Danuta przywiązuje mamę do łóżka i wychodzi z domu. Ma 30 minut na zrobienie zakupów albo na wizytę u lekarza. Poza sklepem osiedlowym, bazarem, apteką i przychodnią nie bywa w zasadzie nigdzie. Gdyby nie syrop na uspokojenie i sznurek, nie wychodziłaby z domu wcale. Jej mama przestała dziesięć lat temu. W dniu, kiedy pośrodku skrzyżowania zapomniała, kim jest i dokąd zmierza. Czyli „Duży Format” i wstrząsający reportaż o dzieciach chorych rodziców.
Przypominam, że na Facebooku prężnie działa nasza dziewczyńska grupa wsparcia. Grupa nazywa się Fajne dziewczyny i możecie na niej pytać, o co tylko chcecie. Takiej dawki wsparcia i babskiej samopomocy nie znajdziecie nigdzie indziej w polskim internecie!
Australia ujawniła skalę pedofilii w tamtejszym Kościele. Władze zażądały od biskupów pełnej współpracy, w tym ujawnienia informacji pozyskanych w trakcie spowiedzi. To kwestia ciekawa z filozoficznego punktu widzenia. Czyli Jan Hartman na łamach serwisu polityka.pl z tekstem o tym, czy księdza można zwolnić z tajemnicy spowiedzi.
Dlaczego nie jestem fanem akcji „Tu pijesz bez słomki”? Bo zbyt daleko odbiega od prawdziwego problemu i nie daje realnych rozwiązań. Boję się, że mała zmiana nie będzie początkiem wielkiej drogi do rozwiązania problemu plastiku w oceanach, a tylko wymówką do zaprzestania efektywnego działania na rzecz zmian w środowisku. Staram się przedstawić racjonalną i merytoryczną krytykę akcji – nie dlatego, żeby „hejtować”, ale dlatego, żeby zwracać uwagę na to, byśmy dobierali jak najbardziej skuteczne metody w walce o ważne rzeczy (w tym przypadku o ograniczenie cierpienia zwierząt i zmniejszenie zanieczyszczenia oceanów). Czyli Orestes Kowalski z kanału Everyday Hero i bardzo ważne uwagi w temacie głośnej ostatnio dyskusji.
Portale pracowe straszą artykułami o ludziach, których zwolnili z roboty po tym, jak napisali na facebooku, że szukają nowej pracy. Ja gadam o zwalnianiu się w kuchennych kuluarach i całkiem otwarcie od jakichś trzech lat, więc zaryzykuję. Kto nie ryzykuje, ten spędza życie w ciepłym kurwidołku. Nie mówię, że to źle, ale to niezbyt dobrze, gdy dusisz się z tego gorąca. Nie żebym dusiła się tak, jakbym miała w gardle bryłę rozżarzonego węgla. Aż tak, to nie. No i gdy dochodzę do myśli o rzucaniu roboty, to przyznaję, że najchętniej rzuciłabym ją tak, jak się powinno rzucać nudnych kochanków, żeby zrobić coś dla siebie. Wcale nie odchodzić w ramiona innego, tylko zwyczajnie zrobić sobie wolne. Czyli Ada T. Kosterkiewicz z bloga Rzeczovnik i myśli o rzucaniu roboty.
Kto zaprojektował słynne mieszkanie z serialu „Friends”? Jak to się w ogóle? I po co komu makieta? Tego wszystkiego dowiecie się z tego filmu. Cudna rzecz!
Nie wiem, jak reżyserom udało się stworzyć scenariusz, który praktycznie się nie postarzał. W czasach, w których twory popkultury wychodzą do widza równie często jak Popek do ringu KSW, „Friends” trzyma fason serialu z obecnej dekady. Nie takiego, który ma 20 lat, i zadebiutował na antenie w czasach, kiedy my raczej interesowaliśmy się kreskówkami. Czyli skoro o „Przyjaciołach” już mowa, to przypominam też ten Pawła tekst. A zwłaszcza smaczki na końcu!
A jeśli marzą Wam się gadżety z serialu, to przypominam, że całkiem spory wybór znajdziecie w sklepie 4gift.pl – zamawiałam z niego kilkakrotnie i zawsze było bardzo ok!
Las sosnowy to permanentny cień, tona igieł, słaba gleba, a dokładniej mówiąc, piasek oraz mech. Widzę po sąsiadach jak polegli po kilku latach w ogrodowych działaniach. Ja też wielokrotnie byłam załamana, jak każda nowa roślina już się nie obudziła po zimie albo marnie rosła, bo brakowało jej słońca. Jednak znalazłam kilka roślin, które w cieniu świetnie sobie dają radę, a wręcz im dobrze, więc nimi wypełniłam cały ogród. Czyli Katarzyna Ogórek z bloga Twoje DIY i 19 roślin, które będą żyły w zacienionych miejscach.
Kiedy po raz pierwszy spróbowałam pływania na SUPie, od razu nabrałam ochoty na więcej. Niestety okazało się, że w Polsce jest to jeszcze mało popularna aktywność i miejsc umożliwiających wypożyczenie deski na godziny jest bardzo niewiele. W Warszawie rok temu był to Pomost 511 i wake park nad Jeziorem Dziekanowskim. Bardzo żałowałam też, że “moda” na ten sprzęt nie dotarła jeszcze nad moje ulubione jezioro na Lubelszczyźnie. Naprawdę marzyło mi się, aby po nim popływać! I kiedy rok temu spotkałam tam człowieka z własnym, pompowanym SUPem, w mojej głowie zakiełkowała myśl, że też chcę mieć taki sprzęt. Czyli Agnieszka Świetlik z bloga Life Managerka i deska SUP dla początkujących.
Wyświetl ten post na Instagramie.
27 sierpnia 2018 roku Allegro zaprezentowało nową usługę o nazwie Allegro Smart!, dzięki której płacąc 49 złotych na rok będzie można otrzymać nawet 365 darmowych dostaw. Co na ten temat sądzą eksperci? Czy usługa Allegro wpłynie w jakiś sposób na rynek e-handlu w Polsce i jeśli tak, to jak? Tego dowiecie się z tekstu Julii Gugniewicz na łamach serwisu nowymarketing.pl.
Jak zwykle garść cudownych inspiracji i ciekawostek!!!
Dzięki za wzmiankę! :)