Kojarzycie amerykańską markę Fat Brain Toys? Ja kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ich zabawki, totalnie przepadłam! Te kształty, te kolory, te pomysły na zabawę – wszystko tam było cudowne! Do wielu z nich – zwłaszcza tych o charakterze konstrukcyjnym – Staszek będzie musiał jeszcze dorosnąć, ale w jej ofercie znajdują się także zabawki dla niemowląt. Kreatywne, nowoczesne, wymagające główkowania i angażujące jednocześnie kilka zmysłów. To zresztą z tego marka Fat Brain Toys jest najbardziej znana. Jej zabawki stymulują mózg i rozwijają zdolności manualne oraz logiczne myślenie. Dlatego dzisiaj pokażę Wam cztery z nich. Wszystkie tak samo fajne, ładne i wyjątkowe!
SENSORYCZNY DINUŚ ROLLOBIE
Najbardziej ukochany przeze mnie, najbardziej niedoceniany przez Staszka. Naprawdę, z całego asortymentu marki Fat Brain Toys to Rollobie wywołuje we mnie najcieplejsze uczucia. Jest śliczny, przyjacielski, a do tego jeździ i… mruga oczkami! Wystarczy, że przekręcicie mu główkę, a na zmianę będzie go można uśpić lub obudzić. Do tego ma okrągły brzuszek i uroczo toczy się po podłodze. Z jednej strony Rollobie to więc gryzak, z innej zabawka motoryczna, z jeszcze innej – oryginalna grzechotka. Różne kolory, kształty i faktury mają tutaj wspierać rozwój sensoryczny malucha – a o tym, jaki jest on ważny, pisałam Wam już we wcześniejszym wpisie. Dla mnie pod względem designu to jedna z najładniejszych zabawek.
Do kupienia pod tym linkiem
ZAKRĘCONA ZABAWKA MINISPINNY
MiniSpinny to młodsza siostra innej popularnej zabawki od Fat Brain Toys – wieży SpinAgain. Kiedy ją kupowałam, na SpinAgain Stasiek był jeszcze za mały. MiniSpinny była natomiast cudownie kolorowa, a jej wesołe śmigiełka miały zabawiać go swoim wirowaniem to w górę, to w dół. Efekt wizualny jest tym ciekawszy, że każde śmigiełko jest dwukolorowe, ma specjalne wypustki i tak zaprojektowany kształt, aby było łatwe do schwytania. I – oczywiście – gryzienia. MiniSpinny rozwija tym samym zdolności motoryczne malucha, stymuluje zmysły wzroku i dotyku, i ćwiczy koordynację na linii ręka-oko. A do tego jest mała i poręczna i idealnie nada się zarówno do wózka, jak i w podróż do samochodu.
Do kupienia pod tym linkiem
KULE TOBBLES NEO OD FAT BRAIN TOYS
Klasyczna wieża z klocków? Zapomnijcie o niej! Tutaj macie jej o wiele ciekawszą wersję w nowoczesnym wydaniu. Tobbles Neo od Fat Brain Toys to sześć wyważonych kul w żywych, intensywnych kolorach, które można układać jedna na drugiej, przewracać, potem znowu układać i znowu przewracać! Mamy maluchów na pewno to zrozumieją ;-) Poza tym kulami można też kręcić albo turlać je po podłodze. Do tego mają przyjemną fakturę i fajne, zahaczające o siebie ząbki, dzięki czemu zabawa jest łatwa i przyjemna. Fat Brain Toys ma też kule Tobbles w klasycznej wersji, bez ząbków, ale moim zdaniem te są o wiele ciekawsze i dają jednak większą frajdę. Do tego nadają się do eksperymentów zarówno na lądzie, jak i w wodzie.
Do kupienia pod tym linkiem
CHRUPIĄCE GRYZAKI ZWIERZAKI ANIMAL CRACKERS
Wiadomo, że maluchy uwielbiają gryzaki. We wszystkich kształtach i kolorach, we wszystkich możliwych fakturach, byle dały się – a jakże – gryźć. Staszek miał identycznie! A co by było w takim razie, gdyby tak te gryzaki dały się jeszcze wyginać, a do tego wydawały przy tym zabawne, chrupiące dźwięki? Pewnie można by oszaleć ze szczęścia ;-) I takie są właśnie chrupiące gryzaki Animal Crackers od Fat Brain Toys. Mamy tutaj trzy zabawne zwierzątka: fioletowego hipopotama, pomarańczowego lwa i niebieskiego słonia. Wyposażone w ruchome elementy, podczas zginania wydają przyjemne dla ucha dźwięki. Co więcej, gryzaki można połączyć ze sobą w łańcuch. Frajda gwarantowana!
Do kupienia pod tym linkiem
Wpis jest częścią cyklu Staśkowe love, w którym polecam warte uwagi produkty i marki. Trafiłaś na coś, co genialnie się u Ciebie i Twojego malucha sprawdziło? Daj znać w komentarzu, chętnie przetestuję!
W myśl zasady, że my, matki, powinnyśmy się inspirować i wspierać!