Podano do łóżka #139: Materace w motyle, 97 gier i… gniew Posejdona

W dzisiejszym odcinku cyklu przeczytacie cholernie smutny tekst o zakończeniu roku szkolnego, szalenie obrazowy i wstrząsający tekst o depresji oraz niełatwą rozmowę o bezdomności. Dowiecie się też, jak mądrze wychowywać dziecko, jak ludzie potrafią traktować zwierzęta, jak napisać bestsellerową powieść oraz dlaczego nie warto zaśmiecać mórz i oceanów. Podpowiem Wam też, gdzie kupić śliczne plakaty, jaka gra rozkręci każdą imprezę, jakie konta na Instagramie warto obserwować i jakie materace do pływania będą najmodniejsze w tym sezonie. A zatem – miłej lektury wszystkim!


Linki, w które warto kliknąć:

 Wyobraźcie sobie chłopczyka, który cieszy się na zakończenie roku szkolnego. Który razem z mamą kupuje sobie specjalnie na tę okazję spodnie, przymierza marynarkę. Wie, że to jest ważny dzień i chce go potraktować jako ważny. Dla każdej ze swoich pań nauczycielek kupuje kwiatek i uśmiechnięty rusza razem z mamą do szkoły na ten ostatni dzień w roku szkolnym, aby uroczyście się ze wszystkimi pożegnać. Wyobraźcie sobie, że ten chłopczyk nie zostaje wpuszczony na apel. Wyobraźcie sobie, że gdy wszyscy jego koledzy i koleżanki dostają świadectwa przy oklaskach wszystkich rodziców, on dostaje je „na szybko” na korytarzu, jak ktoś kompletnie zbędny. Chłopczyk nie rozumie. Płacze. Niestety praktycznie żadna z pań się tym nie interesuje, stojąc tyłem do chłopca i udając, że nie istnieje. To niestety nie jest fikcja literacka. To wszystko wydarzyło się trzy dni temu. W XXI wieku. W Polsce. Czyli Kamil Nowak z bloga Blog Ojciec i równie smutny, co przerażający wpis.


 Dlaczego nie warto śmiecić? Bo można ściągnąć na siebie gniew Posejdona. O, tak:


 Od roku próbuję zaakceptować, że jestem chora. W ciągu roku słyszałam, że jestem leniwa, niesłowna, szukam wymówek, jestem kiepskim liderem, inni dają radę, popatrz na X czy Y. Nie wiem jak w Twoim kraju, ale w moim doba ma 24 godziny. A w ogóle to jak mogłaś związać się z osobą z depresją? Ja bym nie mogła, oni tylko leżą w łóżku. Że Ty masz depresję? Dobre sobie, przecież dopiero co śmiałaś i opowiadałaś, że byłaś ostatnio na imprezie. Ale na moją nie przyszłaś, taka z Ciebie koleżanka. Ja Ci powiem, Amanda, Ty to tak dziadziejesz. Co, dziewczyna Ci nie pozwala wychodzić z domu? Że niby jesteś zmęczona? A czym? Przecież Ty nic nie robisz, Amanda, no nie oszukujmy się. Ja to na cały etat tutaj, na cały etat tam, udzielam się w organizacji bycia wredną pizdą, wysyłam dzieciom w domach dziecka moje sztuczne zęby zamiast uśmiechu, a w ogóle to wróciłam na studia! A tak o, wiesz, zrobić doktorat z wbijania ludziom szpilek w dupę. Czyli Amanda Waliszewska z bloga Hakierka i tekst o tym, czym jest depresja.


 Nieustannie zapraszam Was też do śledzenia mojego (czy też raczej naszego) profilu na Instagramie. Jeśli chodzi o aktualności, to tam nas można spotkać najczęściej:


 Mój bezdomny kolega, który cierpi na nerwicę, a przy tym jest bardzo wrażliwym człowiekiem, nie może mieszkać w schronisku. Nie pije, nie ma problemów z alkoholem, a mimo to podjął decyzję, że opuści schronisko, choć mógł mieć tam łóżko i jedzenie. Na poziomie emocjonalnym nie był w stanie tam wytrzymać, tak mu złośliwie dokuczano z powodu jego choroby. Rzeczywistość nie jest czarno biała. Czyli Konrad Kruczkowski z bloga Halo Ziemia o bezdomności rozmawia z wolontariuszami ruchu „Zupa Na Plantach”.


 Piękno – nawet to na Instagramie – nie ulega przeterminowaniu. Czyli „The New York Times” i kobiety, które przyciągają tysiące obserwatorów, chociaż czasy młodości mają już dawno za sobą.


 Wielu rodziców mówi do swoich dzieci. Nawijają non stop. A ono nic, jak grochem o ścianę. Jest duża różnica między mówieniem i rozmawianiem. Często produkujemy się, dziecko powie “yhy” i już. Nie, to nie działa. Rozmowa, to jest komunikacja, czyli dziecko pyta, odpowiada. Musi być też zachowany jeden bardzo ważny warunek: ta rozmowa działa tylko wtedy jak mózg dziecka i rodzica nie jest w stresie, czyli np. w czasie trudnej sytuacji dziecko nie słyszy (a nie jak niektórzy myślą „ONO mnie nie słucha”) lekcje wychowawcze zostaną oblane. Natomiast jeżeli zrobimy to kiedy się wszyscy uspokoją, jest bardzo duża szansa, że dziecko to zrozumie. Naprawdę, taka rozmowa przyniesie efekt, a nie w trakcie, kiedy dziecko płacze. Wtedy nie zrozumie nic i do tego powtórzy to zachowanie. Czyli Anna Trawka z bloga Nebule i jej sposoby na wychowanie dzieci.


 Magda Mirkowicz z bloga My Pink Plum spełniła swoje kolejne marzenie i… otworzyła sklep z własnymi plakatami! Sklep nazywa się Och pastel i kibicuję mu mocno! Zresztą, sami tylko zobaczcie – ja wciąż nie wiem, czy bardziej podoba mi się flaming Hania, czy jednak gąska Wiesia!

och pastel


 Jego książki sprzedały się w nakładzie przekraczającym pół miliarda egzemplarzy. Dean Koontz wciąż jest zdumiony tym, jak wielu znajdują nabywców. Za każdym razem, gdy siada do komputera, nie potrafi też wyzbyć się wątpliwości, czy to, co robi, jest dobre. Niemniej poproszony o udzielenie rad, które mogą przydać się w napisaniu bestsellerowej powieści, przygotował dla początkujących pisarzy siedem wskazówek. Wszystkie je znajdziecie na łamach serwisu booklips.pl.


 Dom Mody Missoni postanowił uratować celebrytki i instagramowych influencerów przed spędzeniem kolejnego lata z jednorożcami, flamingami i donutami. Przez 18 miesięcy projektanci z Missoni i marki Funboy stojącej za projektami dmuchanych hitów pracowali nad czymś, co doda skrzydeł wszystkim pragnącym stylowego wypoczynku nad wodą… i pięknych zdjęć z luksusowych wakacji. Efekty zobaczycie na filmie, a po szczegóły idźcie do serwisu F5.


 Nie zawsze los okazuje się dla zwierząt tak łaskawy. Wystarczy spojrzeć na nagłówki prasowe. „45-latek brutalnie zabił swojego kota” – to tylko jeden z przykładów. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, by w tym czasie na podstawie zebranych materiałów policjanci ustalili, że podejrzany zabił zwierzę „poprzez uderzenie nim w betonowy element balkonu”. Mężczyzna przyznał się do czynu. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za niehumanitarne bądź nieuzasadnione zabicie zwierzęcia grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat. Więcej na łamach serwisu polityka.pl.


 Sztywna randka, drętwa domówka lub impreza integracyjna dłużąca się w nieskończoność. Brzmi znajomo? Co sprawia, że słaba impreza magicznie zmienia się w wydarzenie roku? Oczywiście gry towarzyskie! Joanna Glogaza, po niezliczonych godzinach spędzonych na rodzinnych rozgrywkach oraz bogata o doświadczenia z warsztatów improwizacji, podjęła się misji wyselekcjonowania i zgromadzenia w jednym miejscu najciekawszych gier. Wszystko po to, aby przekazać w Twoje ręce 97 przepisów na wygraną w życie towarzyskie – dostępnych od zaraz i dla każdego! Czyli przed Wami książka „W to mi graj”, „W to mi graj”,która jest tak wspaniała, jak zwiastuje to opis. Polecam mocno – dla siebie albo dla innych w prezencie. Kupicie ją pod tym linkiem.


Zdjęcie główne: Toni Cuenca/unsplash.com
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Paulina

Bardzo ciekawe i ważne polecenia. Wartościowo spędziłam dzisiejszy wieczór. Dzięki :)

Kinga

Zawsze trudno mi przełknąć te doniesienia dotyczące zwierząt. Wiem, że za okrucieństwem i przemocą kryje się wiele powodów, ale nie umiem znaleźć choć krzty usprawiedliwienia dla takich zachowań. Ze zwierzętami dodatkowo jest ten problem, że w wielu rodzinach i środowiskach nie są one traktowane jak istoty czujące, co najmniej starają się nie być tak postrzegane. Dlatego karmienie psa spleśniałymi resztkami albo trzymanie go w kojcu na słońcu bez możliwości znalezienia schronienia to wcale nie takie rzadkie przypadki. Nie wspominając o kotach, które postrzegane przez pryzmat wielowiekowych stereotypów, są uznawane za wredne, złośliwe i antyludzkie, więc można je przeganiać, niszczyć im… Czytaj więcej »