Wierzycie w horoskopy? Wydaje mi się, że spora część ludzi ma z nimi jeden podstawowy problem: chce odczytywać z nich przyszłość 1:1 i śmiertelnie się obraża, kiedy coś z takiej przepowiedni nie wyjdzie. Ja sama zaglądam do nich rzadko – jeśli już to robię, to przez wrodzoną ciekawość. Tak było i tym razem – zobaczyłam na Zalando ich horoskop modowy i z czystej ciekawości sprawdziłam, co tam dla mnie mają. I… trochę mnie zamurowało, bo:
– pada tam data naszych zaręczyn! Już niedługo napiszę o nich osobny wpis, ale już dziś mogę Wam zdradzić, że Paweł oświadczył mi się dokładnie 15 lutego – dzień po walentynkach, w przecudownym Rzymie. A dlaczego nie w same walentynki? Nie uwierzycie! ;)
– według horoskopu nadejście wiosny to doskonały czas na podróże – a my dopiero co wróciliśmy z Włoch, przez najbliższe dwa miesiące zjeździmy z zaproszeniami pół Polski, a później zaczniemy planować naszą podróż poślubną – jeśli macie jakieś sprawdzone, bajeczne kierunki – koniecznie dajcie znać!
– horoskop przepowiada też, że nadejście lata przyniesie mi początek najbardziej magicznego okresu w tym roku – cóż mogę powiedzieć, skoro w czerwcu bierzemy ślub? A to oznacza, że wraz z nadejściem lata zacznę być pełnoetatową żoną!
– zdaniem horoskopu gałązka rozmarynu będzie dla mnie szczęśliwym talizmanem i przyniesie wierność w miłości i przyjaźni – a ja jeszcze nie tak dawno pisałam Wam, że jesteśmy na etapie szukania zaproszeń ślubnych z tym motywem właśnie!
W końcu zdecydowaliśmy się na zaproszenia od Soap Bubble – jest i subtelny, romantyczny rozmaryn, i dostojny, piękny bluszcz. Ciekawe, czy zgadniecie, co w końcu wybraliśmy!
– horoskop twierdzi też, że moje starania z pierwszych miesięcy tego roku zaczną przynosić plon – a staramy się aktualnie… o książkę! Tyle razy już Wam ją obiecywałam, że w końcu postanowiłam usiąść i ją napisać. Plan jest taki, żeby zdążyć jeszcze przed ślubem, a przed końcem roku jeszcze ją wydać! Jeśli więc wierzyć horoskopowi, opłaca mi się przez te pierwsze miesiące praktycznie nie spać ;)
Z prognoz modowych dowiedziałam się z kolei, że mam nosić okulary przeciwsłoneczne (lubię!), białe koszule (bardzo lubię!), a z kolorów – m.in. wszystkie kolory ziemi (a te szczerze uwielbiam)! Zwłaszcza khaki i szarości, choć ostatnio coraz więcej też u mnie bordo, granatu (na zdjęciach wyżej granatowa sukienka stąd) i różu – zwłaszcza pudrowego. Dlatego przejrzałam całe Zalando w poszukiwaniu najfajniejszych rzeczy w tych pięciu kolorach, a efekty podrzucam Wam niżej – może też się na coś skusicie? ;) A jeśli chcecie poznać przepowiednie dla siebie, kliknijcie w link i wybierzcie własny znak zodiaku – ze mnie jest akurat typowa Panna, gdyby ktoś pytał ;)
Ach, i zapomniałabym o najważniejszym – trzymajcie za nas kciuki, bo jeśli i ślub się uda, i książka, to w 2018 naprawdę będzie pięknie! ♥
PUDROWY RÓŻ
8. Torba na ramię Stella Michael Kors
GŁĘBOKI GRANAT
2. Torba na ramię Emporio Armani
8. Spódnica trapezowa mint&berry
OLIWKA/KHAKI
5. Sandały na platformie Tommy Hilfiger
6. Sukienka koszulowa Benetton
7. Sukienka Zalando Essentials
8. Strój kąpielowy Michael Kors
BORDO/WINO
4. Spódnica trapezowa mint&berry
8. Spodnie treningowe New Look
9. Spódnica trapezowa Anna Field
SZAROŚCI
1. Bluza z kapturem Nike Sportswear
3. Bluza z kapturem Calvin Klein Jeans
5. Spodnie treningowe Nike Sportswear
„Jeśli jednak poszukujesz stałości w związku, powinnaś wybrać Koziorożca” – no a z kim jestem od 11 lat? :)))
O jaaa <3 Czyli horoskopy nie kłamią! ;)
Jaka Ty jesteś zgrabna! I jak udaje Ci się planować wesele, zajmować dzieckiem i jeszcze pisać książkę?
Ma wsparcie ;)
Opis mnie może i się zgadza, ale reszta to już nie za bardzo, choć ten fragment napawa optymizmem „osiągniesz wszystko, co sobie postanowisz, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym”. :D
Mocno trzymam kciuki, żeby tak właśnie się stało, Marysiu! :*