Nie ma złej pogody na spacer, czyli gotowi na jesień za 3, 2, 1…!

Tak, kocham jesień. Za wełniane swetry i cieplutkie koce. Za herbaty z miodem i cytryną, za mieszkanie, pachnące cynamonem, goździkami, imbirem. I za grzane wino, czarne rajtuzy i grube spódnice. Za kolory, drzewa, liście. I za Halloween, i za krem z dyni. Za to, że jesień to jedyny taki czas w roku, kiedy wszystko można, ale nic nie trzeba. Nawet za te deszcze ją kocham, bo deszcze to kałuże, a kałuże to radosne podskoki w kaloszach. W końcu – jak to mówią Szwedzi – nie ma złej pogody na spacer. Są tylko złe buty i jeszcze gorsze ubrania.

I to buty na jesień chciałam Wam dzisiaj pokazać. Szczególne, bo dla najbardziej wymagającej klienteli. Takiej, co to jeszcze sama nie powie, czy rozmiar dobry, czy cisną, czy nie cisną, czy piętka nie lata, paluszek nie gniecie, a w ogóle to się nóżka nie poci. Dlatego przed Wami Bobux i ich cudowne buty dla dzieci. Oraz Staśko w 5 modowych odsłonach!


BUTY BOBUX: DLACZEGO TE, A NIE INNE? 

Pomijam już fakt, że Bobux polecany nam był chyba przez wszystkich naszych znajomych. Ale to, co mnie w nim najbardziej ujęło, to szczerość. Bo która marka obuwnicza na każdym kroku podkreśla, że to bosa stopa jest najlepsza? Że tak długo, jak długo dzieci tylko mogą, powinny pozostawać bez jakiegokolwiek obuwia? I nawet w starszym już wieku chodzić boso po trawnikach i piaskownicach? Która w końcu – zamiast wciskać kit o konieczności kupienia własnych butów – woli uświadamiać rodziców, jak ważnym narządem jest stopa? I przypominać, że przez pierwsze 7 lat życia stopy dziecka ulegają tak dużym przemianom, że nie powinny być w żaden sposób krępowane i ograniczane? Bo to są właśnie treści, które znajdziecie na stronie Bobuxa. I tak, moim zdaniem, buduje się zaufanie.

Szczerze? Gdyby nie moja mama, Staszek pewnie nawet do chrztu poszedłby boso. Tak długo wzbraniałam się przed zakładaniem mu jakichkolwiek bucików. A kupić, żeby stały na półce? Dzięki, ale nie. Zwłaszcza, że trafiło nam się dziecko, które przez pierwszy rok życia postanowiło przemierzać świat boso, nawet bez skarpetek. Wyjście na spacer? Boso. Impreza u znajomych? Boso. Kolacja w eleganckiej restauracji? Oczywiście, że boso. I nie ma, że nie wypada – jak się ma tych kilka czy kilkanaście miesięcy, to wszystko człowiekowi wypada. No ale w końcu i u nas zaczęło się poważne chodzenie i pierwsza poważna zmiana.

bobux bobux buty dla dzieci

model butów: CLASSIC PORT CARAMEL


POTRZEBA MATKĄ WYNALAZKU 

Otóż Staszek od jakiegoś czasu pozostaje nie tylko swoim, ale i moim stylistą. Nowa bluzka? „Mama, ta nie”. I koniec dyskusji. Dlatego buty wybieramy mu wspólnie. Większość marek odpada niestety w przedbiegach. A to ich buty dla dzieci wagowo przypominają te dla dorosłych, albo są brzydkie jak noc listopadowa, albo wyglądają na takie, co to rozlecą się po pierwszym starciu z placem zabaw. Nigdy nie kupiłabym też dziecku butów jakiejś szemranej marki, bez atestów, certyfikatów, z nie wiadomo jakich materiałów. Dlatego wybór był w zasadzie prosty. Zwłaszcza, że Bobux przy projektowaniu swoich bucików współpracuje nie tylko ze specjalistami od obuwia, ale i pediatrami i fizjoterapeutami.

Nie wiem, czy wiecie, ale stoi też za nimi typowa historia rodzinna. To znaczy: państwo Bennet – późniejsi założyciele marki – szukali kapci dla swojej 9-miesięcznej córki Chloe. Takich, które byłyby i wygodne, i zdrowe dla tak malutkiej stopy. Tymczasem wszystko, co znajdowali w sklepach, okazywało się niezadowalające. Kapcie spadały, rozwiązywały się, miały zbyt twardą podeszwę. Dlatego Bennetowie postanowili, że uszyją kapcie sami. Wykorzystali do tego delikatną, zamszową skórę, a sznurówki zastąpili gumką. Tak właśnie powstała pionierska konstrukcja kapci typu soft sole, które do dzisiaj pozostają sztandarowym modelem marki. I to dzięki tej filozofii Bobux jest dziś jedną z najlepszych marek obuwniczych dla dzieci.

bobux buty Bobux

model butów: CLASSIC DESERT BOOT FOREST


PO CO DZIECKU DOBRE BUTY? 

Ktoś zaraz oburzy się: specjalne kapcie? Wyjątkowe buty dla niemowlaka? Albo dla kilkulatka? Po co to komu? Przecież dziecko jak dziecko: nie doceni, zniszczy, za moment wyrośnie i trzeba będzie kupić nowe. A stopa jak stopa, to po co przepłacać. No więc: nie. Stopa ma ogromny wpływ na rozwój dziecka i kształtowanie się dobrych nawyków. Nie wiem, czy wiecie, ale stopy dzieci bardzo się różnią od naszych. Są szersze przy palcach i węższe przy pięcie, a łuk wewnętrzny wypełniony jest tkanką tłuszczową. Dopiero z czasem ta tkanka zanika, kości się kształtują i twardnieją, a mięśnie wzmacniają. Dlatego tak ważne jest, aby dzieci jak najdłużej chodziły i biegały boso, bo w ten sposób wzmacniają mięśnie, ścięgna i kości stóp. I to tak właśnie uczą się utrzymywać równowagę, właściwą postawę i ogarniać koordynację.

Co więcej, stopa ma ponad 200 tys. zakończeń nerwowych! To dlatego blisko 70 proc. wszystkich informacji, dotyczących ruchu naszego ciała, dochodzi do mózgu właśnie z nerwów w stopach. Im zatem dziecko lepiej czuje podłoże, tym jego ciało ma lepsze warunki do prawidłowego stawania i stawiania kroków. A że dziecko nie Cejrowski, całego życia boso nie przejdzie, to prędzej czy później musi sięgnąć po dobre buty. Przy czym „dobre” to tutaj słowo klucz. Dobre, czyli miękkie, z cienką podeszwą – tak, by zapewnić mu dobre czucie podłoża. Niestety, nie wszyscy wiemy, jak takie buty dobrać.

bobux

model butów: CLASSIC TIMBER BOOT OLIVE


BUTY DLA DZIECI: NAJCZĘSTSZE BŁĘDY

Jakie więc błędy popełniamy jako rodzice najczęściej? Po pierwsze, zakładamy dzieciom buty zbyt wcześnie. Jeśli więc już musimy – bo czeka nas wielka okazja, albo pora roku nie sprzyja życiu na bosaka – sięgajmy po te, dedykowane noworodkom i niemowlętom. Wtedy mamy pewność, że buty są wygodne, nie opinają ani nie krępują stopy, są przyjazne dla delikatnej skóry, a do tego są ultralekkie i wygodne w zakładaniu i zdejmowaniu. Po drugie, kupujemy buty wątpliwych marek: ciężkie, za szerokie, źle wyprofilowane. Po trzecie w końcu, źle dobieramy rozmiar. Czyli najczęściej: kupujemy buty z zapasem. Bo dziecko szybko rośnie, bo większy rozmiar na dłużej wystarczy. I tu się powtórzę: nie, tak nie wolno. Buty dla dzieci nie mogą być ani za duże, ani za małe. Jeśli są za duże, dziecko nie tylko uczy się niewłaściwych odruchów, ale zwyczajnie traci stabilizację i potyka się o własne nogi!

A co, jeśli przetrzymamy dziecko za długo w butach, z których dawno wyrosło? Cóż. Przypomnijcie sobie, jak wyglądają stopy baletnic i jak bardzo są zdeformowane. A może słyszeliście o bandażowaniu stóp małym dziewczynkom niegdyś Chinach? Jasne, że to skrajne przykłady, ale doskonale pokazują, jak giętkie i plastyczne są stopy naszych dzieci. Jeśli założymy mu zbyt ciasne buty, to nie tylko będzie mu niewygodnie. Ono wyrobi w sobie nawyk podkurczania palców, a może i zdeformuje paznokcie lub całe stopy. Co gorsza, problemy te mogą z czasem spowodować problemy z kostkami, kolanami, biodrami, a nawet kręgosłupem. Wierzcie mi, że nie chcecie tego dla swoich dzieci.

kalosze dla dzieci

kalosze dla dzieci

model butów: CLASSIC PADDINGTON YELLOW 


JAK DOBRAĆ ROZMIAR W BUTACH DLA DZIECI?

Jak zatem dobrać właściwy rozmiar? Przede wszystkim, dobieranie dziecku butów to nie to samo, co przygotowywanie ciasta na naleśniki – tego się nie robi na oko. Do wyboru macie właściwie tylko (albo aż) dwa wyjścia. Pierwsze, które szczerze polecam, to wspólna wycieczka do dobrego sklepu. Dobrego, czyli takiego, w którym uzyskacie fachową pomoc. My sami mamy taki w Warszawie i Staszek zawsze miał tam ekspresowo i dokładnie zmierzoną stopę, a następnie dobrane do niej buty. Pamiętajcie przy tym, że dobry sprzedawca nie tylko Wam doradzi, ale i odradzi. Czasem lepiej poszukać innego modelu, innej marki, czasem zaś – zamówić buty przez internet, jeśli stacjonarnie nie są dostępne. Ale nie kupujcie butów dzieciom na szybko i byle jak.

Jeśli jednak nie macie możliwości przejść się do sensownego sklepu, to Bobux na swojej stronie ma szybki samouczek odnośnie tego, jak dobrać rozmiar do dziecięcej stopy. Do mierzenia będziecie potrzebować kartki papieru, długopisu, linijki, no i dziecka. Kartkę ustawiacie bezpośrednio przy ścianie, koniecznie na płaskiej powierzchni. Następnie stawiacie na niej bose dziecko – tak, aby pięty dotykały ściany. Później odrysowujecie palce obydwu stóp i – uwaga – mierzycie dłuższą stopę! Bo tak, stopy dzieci nie zawsze są równe. Następnie wpisujecie wynik w milimetrach w specjalnej tabelce i system sam wskazuje Wam właściwy rozmiar (w zależności od tego, jakiego rodzaju buta szukacie). Proste? No jasne!

Bobux Bobux

model butów: CLASSIC TIMBER BOOT MUSTARD


BUTY BOBUX: NASZE WYBORY 

My nosimy aktualnie buty Bobux z serii I WALK, czyli dla wprawionych odkrywców. Dedykowane są stópkom od rozmiaru 22 do 26. Wykonane w całości z najwyższej jakości naturalnej skóry, miękkie i wygodne,  szyte ręcznie z dbałością o najmniejszy szczegół. Co ważne, ich konstrukcja dopasowana jest już zarówno do budowy, jak i do potrzeb stóp dzieci, które umieją już chodzić. Dzięki temu umożliwiają naturalną ruchomość stopy, i pozwalają jej się rozwijać w naturalny, prawidłowy sposób. Na chłodniejsze dni mamy trzy modele, w których cholewka sięga ponad kostkę. Na wczesną jesień – takie z cholewką poniżej kostki. A na deszczowe – widoczne na zdjęciach wyżej, najpiękniejsze na świecie, żółte kalosze.

Dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że w tym roku przygotowaliśmy się na jesień jak nigdy. A że mamy dziecko, które w miejscu nie usiedzi, to pewnie niejeden maraton po tych parkach zrobimy. Czego i Wam w tym pięknym czasie życzę. Bo w końcu – jak mawiały Muminki – „można leżeć na moście i patrzeć, jak przepływa pod nim woda. Albo biegać i brodzić w czerwonych botach po mokradłach. Albo zwinąć się w kłębek i przysłuchiwać się, jak deszcz pada na dach. Bardzo jest łatwo miło spędzać czas” ;-)

Wpis powstał we współpracy z marką Bobux

Zdjęcia: Tola Piotrowska

Subscribe
Powiadom o
guest
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gosia

Te zdjęcia to jakaś bajka! Cudnie wyglądacie!

Mama trzech

Uwielbiamy Bobuxa. Polecam wszystkim mamom <3

Ania

Aśka, ja przez Ciebie wszystkie pieniądze wydam :D