Tekst powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Gorteks
Zanim ktoś rzuci, że tak nie wypada, to spieszę uspokoić: tu faktycznie nic nie wypada! Te staniki fantastycznie trzymają biust, nadając piersiom piękny, zaokrąglony kształt, a majtki robią z pupą efekt WOW. Do tego są ultra miękkie i wygodne i jeszcze ozdobione tak ładną i delikatną koronką, że prędzej chce się ją eksponować, niż ukrywać gdzieś głęboko pod swetrem. Jeśli więc szukacie naprawdę dobrej jakościowo bielizny, która nie kosztuje słynnych milionów monet, a do tego jest szyta w Polsce, przez rodzinną firmę, i to na każde ciało, niezależnie od jego rozmiaru, to dziś przed Wami… Gorteks.
To zdecydowanie ten typ bielizny, którą nosi się z przyjemnością, a nie z obowiązku. I to niezależnie od dnia i okazji. Zresztą, każdy dzień to powinna być dla nas wystarczająco dobra okazja, żeby chcieć czuć się kobieco i pięknie. A jeśli też zechcecie skusić się tutaj na coś dla siebie, to od razu donoszę, że na końcu wpisu będę miała dla Was zniżkę. I to na WSZYSTKO na ich stronie!
ROZMIAR MA ZNACZENIE. ALE BIELIZNY, NIE TWÓJ
Niech nikt mi się tu też nie obraża, że na zdjęciach golizna. Nie widać na nich więcej niż zobaczylibyście na plaży czy na basenie. Natomiast widać na nich, jak pięknie wszystko się tu układa na ciele. Ja jestem z natury drobna, mam 160 cm wzrostu (z czego dwa zmyślone), delikatne ramiona, mocno wyeksponowane obojczyki i bardzo mały biust. Taka to więc trochę dziewczęca figura, choć koledzy z podstawówki twierdzili kiedyś, że wręcz chłopięca ;-) Ale… kocham ją! Tak samo, jak kocham te swoje pośladki z cellulitem i brzuch po dwóch ciążach, który jak na zupełny brak ćwiczeń i niezbyt rozsądną dietę trzyma się całkiem nieźle. Niestety, znalezienie dla mnie dobrego modelu nie zawsze jest łatwe – wiele firm w ogóle nie robi tak małych rozmiarów, a jak robi, to w wersji dla nastolatek.
Gorteks mnie tu więc mile zaskoczył. Zamówiłam wybrane modele w dwóch rozmiarach i finalnie 70B okazał się tym, który leży jak ulał. Ale to tak, że założyłam, dopasowałam ramiączka i już wszystko grało! Do tego dobrałam doły w rozmiarze 36 i mamy dwa piękne, naprawdę wygodne komplety, których mogłabym z siebie nie ściągać. Zresztą, zobaczycie to zaraz na zdjęciach!
TAM DOM TWÓJ, GDZIE CHODZISZ BEZ STANIKA? BZDURA!
Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie, to pewnie wiecie już, że przez 90 proc. czasu chodzę bez biustonosza. Nie jestem tym typem kobiety, który po wejściu do domu odpina z ulgą zapięcie i ostentacyjnie rzuca stanikiem na łóżko. Od kilku lat wychodzę z założenia, że skoro wygodniej mi bez, to chodzę bez. Natomiast są dwie sytuacje, w których lepiej się czuję w bieliźnie niż bez niej. Pierwsza to wszystkie uroczystości oficjalne/rodzinne. Raz, że paradowanie z luźno falującym biustem nie jest moim zdaniem zbyt eleganckie, a dwa, że lubię mieć wtedy dobrze uniesiony i „uformowany” biust. I dlatego jak już sięgam po staniki, to koniecznie z push-upem. Bo zależy mi, żeby zrobiły z moimi piersiami to, czego nie zrobiła ani Matka Natura, ani operacja plastyczna ;-)
Druga taka sytuacja to ta… łóżkowa. Tutaj zdecydowanie lepiej być jednak seksownie czy romantycznie ubranym niż od razu zaprezentować się, jak nas Pan Bóg stworzył. Dlatego bieliznę traktuję tu trochę jak wabik i dlatego też musi być dla mnie przede wszystkim piękna. Do tej pory wygodę traktowałam jako miły bonus, ale raczej byłam pogodzona z tym, że ta fajniejsza bielizna lekko masakrowała mi ciało. Tu się coś wpijało, tam się coś wbijało, a do tego materiał taki, że pewnie worki na śmieci mają lepszy skład. No ale wyglądało? Wyglądało. Natomiast ostatnio patrzę już nie tylko na estetykę, ale i na materiały i na własną wygodę. A Gorteks łączy akurat je wszystkie – i to z jakim efektem!
A tymczasem niżej przed Wami moje dwa ukochane modele.
ROZWAŻNA I ROMANTYCZNA, CZYLI MODEL VENETO
Śliczna, czarna koronka w kwiatowy wzór, romantyczny i lekko przedłużony przód, plecy pokryte tiulem, a do tego delikatna ozdoba między miseczkami. Tak w skrócie prezentuje się model Veneto. Ja mam go w wersji push-up, który cudnie eksponuje biust i nadaje piersiom naprawdę ładny, zaokrąglony kształt. I szczerze? To jeden z najwygodniejszych staników, jakie kiedykolwiek miałam. Miseczki uszyte są tu z cienkiej pianki, pokrytej wspomnianą koronką, a wewnątrz nich, w specjalnych kieszonkach, znajdują się wyjmowane wkładki. Ramiączka są oczywiście regulowane, a fiszbiny pięknie wszystko trzymają. Do wyboru z tej kolekcji jest też wersja usztywniana i zupełnie miękka oraz piękne, seksowne body. Do tego możecie dobrać też dół: albo klasyczne figi, albo mocniej wycięte stringi.
Ja uwielbiam te bardziej zabudowane staniki, noszone zwłaszcza do luźno opadających na ramię lub mocno wyciętych swetrów. To już nie te czasy, kiedy bielizna musiała być skrzętnie schowana, a według mnie nie ma nic bardziej sexy niż zalotnie wystający spod ubrania fragment koronkowego ramiączka!
Biustonosz do kupienia pod tym linkiem
Stringi do kupienia pod tym linkiem
SEKSOWNA I KOBIECA, CZYLI MODEL CHARLIZE
Moja miłość od pierwszego wejrzenia! I to do tego stopnia, że zamówię ją jeszcze w innych kolorach. A wybór jest tu ogromny. Na mnie widzicie kolor bordowy, ale do wyboru jest też różowy, czarny, kremowy i beżowy. Za co kocham ten model? Przede wszystkim za to, że to właściwie półgorset push-up. Znowu mamy tu szerokie i piękne ramiączka i całość wykonaną z delikatnej koronki o kwiatowym wzorze. Z wygodą jest podobnie, jak w poprzednim modelu – wewnętrzna część miseczek jest wyścielana bawełną, więc komfort noszenia oceniam na mocne 10/10. Ale to, co się tutaj wyróżnia, to obłędne plecy, wykonane z szerokiego pasa koronki. To jest dokładnie ten efekt WOW, którego oczekuję od bielizny. A Gorteks ma dzięki niemu specjalne miejsce w moim serduszku!
Z tej kolekcji tak samo macie do wyboru też biustonosze w wersji w miękkiej i usztywnianej. Na dół możecie dobrać albo mocniej wycięte stringi, albo figi. Ja wybrałam tym razem te drugie, ze względu na seksowne paseczki po bokach. Ale zerknijcie też na koszulki i body z tej kolekcji, są piękne!
Biustonosz do kupienia pod tym linkiem
Figi do kupienia pod tym linkiem
GORTEKS: POLSKA, RODZINNA FIRMA Z 30-LETNIĄ TRADYCJĄ
A dlaczego właściwie Gorteks? Otóż nazwa wywodzi się tu z połączenia dwóch słów: gorseciarstwa i tekstyliów. Przy czym gorseciarstwo to nie tylko szycie gorsetów, ale i biustonoszy czy pasów do pończoch. Tekstylia zaś – wszelkie wyroby włókiennicze, od tkaniny, aż po koronki. Jeśli jeszcze nie miałyście z nią styczności, to bardzo, bardzo polecam. Nie tylko dlatego, że robią fantastyczną bieliznę w naprawdę przyzwoitych cenach, ale też dlatego, że to polska marka. Ba, Gorteks to firma rodzinna, która powstała ponad 30 lat temu. Do dzisiaj szyją w Polsce, a konkretnie – w Białymstoku. I, uwaga, aż 94 proc. pracowników stanowią tutaj… kobiety!
– Szyjemy na mniejsze, większe biusty, szersze, węższe ramiona, wystające mostki, piersi jędrne i bardziej wiotkie, na biodra pełniejsze i te mniej pełne. Uważamy, że nie ma jednego kanonu piękna – piszą na swojej stronie internetowej i nie są to tylko piękne słowa. To przede wszystkim piękna bielizna, realnie dostępna w przeróżnych modelach i rozmiarach. Ba, na stronie macie nawet zakładkę z wyselekcjonowaną większą rozmiarówką.
Do tego znajdziecie tu nie tylko biustonosze czy majtki, ale też piżamy, t-shirty, koszulki nocne, body, rajstopy, podkolanówki, pończochy i pasy do nich i przeróżne akcesoria bieliźniarskie. A wszystko w naprawdę świetnej jakości, jakiej próżno zwykle szukać w sieciówkach. Przekonajcie się zresztą same!
UWAGA, ZNIŻKA DLA WAS!
Jeżeli też macie ochotę trochę się porozpieszczać i zamówić sobie nową, piękną bieliznę, to Gorteks będzie strzałem w dziesiątkę. A żeby jeszcze milej robiło się Wam zakupy, to w ramach niespodzianki mamy dla Was… aż 37 proc. zniżki NA WSZYSTKO na stronie www.gorteks.com.pl
Kod to ASIAPACHLA i jest ważny aż do 3 grudnia!
Pamiętajcie też, że zawsze możecie zamówić kilka modeli/rozmiarów i zobaczyć, w których będziecie czuły się najwygodniej i najpewniej. Gorteks ma bezproblemowe, darmowe zwroty i to do 30 dni. A do tego darmową dostawę przy zakupach od 50 zł. Lepszego momentu nie będzie!
