Mój nowy sposób na sprytne zakupy? 10 popularnych mitów i stówka na zachętę dla Was!

Kiedy pierwszy raz pisałam Wam, czym jest Twisto i dlaczego uważam je za genialny sposób na inteligentne zakupy, odzew był świetny, ale pojawiło się też kilka wątpliwości. Część osób w ogóle nie wiedziała, czym są płatności odroczone, a część zwyczajnie bała się z nich skorzystać. A najwięcej szkody w tym podejściu robią wciąż krążące po sieci mity, które naprawdę nietrudno da się obalić. Dlatego dziś przygotowałam aż 10 z nich i w kilku prostych krokach pokażę Wam, że naprawdę nie ma się czego bać! Jeśli więc chcecie podreperować przedświąteczny budżet, zyskać dodatkową kasę na kupno prezentów czy po prostu nauczyć się nowego podejścia do wydawania pieniędzy, to ten tekst na pewno jest dla Was! A ja już teraz powiem, że na jego końcu czeka na Was niemała niespodzianka!

Niewtajemniczonym wytłumaczę tylko, że Twisto to właśnie płatności odroczone. Czyli to taka usługa, dzięki której robisz zakupy dzisiaj, a spłacasz je dopiero za 45 dni. Bez żadnych dodatkowych kosztów! Wszystko dokładnie opisywałam już pod tym linkiem, ale w skrócie: wystarczy, że zarejestrujesz się na ich stronie (klik w link), wypełnisz kilka danych i – po pomyślnym przejściu weryfikacji – możesz już korzystać! Dla mnie to nie tylko super sposób na nieprzewidziane wydatki, ale i zupełnie nowa i mega wygodna forma płatności. Od razu dodam też, stoi za tym ING, więc można mieć pewność, że cała usługa jest w pełni bezpieczna. A w planie podstawowym, z którego sama korzystam – także darmowa.

A teraz spójrzmy na 10 wspomnianych już mitów, które nie mają nic wspólnego z prawdą, a niepotrzebnie mogą Cię tutaj blokować.

płatności odroczone twisto


TE STRASZNE PŁATNOŚCI ODROCZONE, CZYLI

10 MITÓW NA TEMAT TWISTO:


TO SKOMPLIKOWANE

Niczym status związku na Facebooku. A umowy pewnie pełne są zapisów małym druczkiem. Tyle, że nie. Wszystko jest tu maksymalnie klarowne i nawet ja, krzycząca z przerażenia na widok byle tabeli w Excelu i wszelkich umów, ogarnęłam to w zaledwie kilka minut. Tak, jak pisałam Wam już poprzednio, najpierw i ja byłam sceptyczna. A na co mi to, a przecież ja nawet karty kredytowej nie mam, a po co kombinować, skoro i bez tego żyje mi się dobrze. No ale na tym właśnie polega postęp ;-) Żeby jednak sięgać czasem po nowe rozwiązania – zwłaszcza takie, które mają nam to życie ułatwić, a nie trudnić. I faktycznie, spróbowałam i od 2 miesięcy korzystam z Twisto regularnie. Zasady są tutaj przejrzyste, limity ustalane indywidualnie na podstawie naszej deklaracji i oceny wiarygodności kredytowej, a opłaty w planie podstawowym wynoszą równo zero. Dlaczego by więc z tego nie skorzystać?

płatności odroczone


TO NA PEWNO COŚ KOSZTUJE

Nie. Rejestracja konta Twisto jest całkowicie darmowa. Następnie do wyboru są dwa plany taryfowe. Pierwszy, Plan Online, z którego sama korzystam, jest bezpłatny – a to oznacza, że Twisto nie kosztuje mnie ani grosza. Ale jeśli mamy większe potrzeby i chcemy korzystać z dodatkowych usług, to można przełączyć się na Plan Space, który też nie kosztuje fortuny. Dokładnie jest to kwota 9,99 zł miesięcznie, a do tego przez pierwsze 3 miesiące dla nowych użytkowników też jest za darmo! Między planami można przechodzić ekspresowo, bo jednym przyciskiem w aplikacji. Co więcej, działa tu też cashback. A to oznacza, że część pieniędzy za zakupy wraca z powrotem na nasze konto w Twisto! Dzięki temu można otrzymać zwrot do 10 proc. i to aż w ponad 850 sklepach, z takimi gigantami jak Allegro, AliExpress czy Booking.com na czele. Czyli nie dość, że nie wydajemy, to jeszcze możemy zarobić.


LEPIEJ KUPOWAĆ, KIEDY SIĘ MA NA TO PIENIĄDZE

Dla mnie? Dyskusyjne. Czy jeśli wiem, że otrzymam wypłatę 10 grudnia, a potrzebuję coś kupić 5 czy 8, to jestem nieodpowiedzialna, korzystając z Twisto? Czy jeśli chcę kupić coś akurat dziś, bo np. trwa świetna promocja, to powinnam się za to biczować i cierpliwie czekać, aż pieniądze cudownie spłyną na moje konto? Przepraszam, ale naprawdę nie widzę takiej potrzeby. Wszystko jest dla ludzi. A Twisto to nie jest sposób na bezmyślne szastanie pieniędzmi, tylko na takie dysponowanie własnym budżetem, które pozwala nam korzystać z naszych środków wtedy, kiedy ich najbardziej potrzebujemy. Dla mnie to super rozwiązanie na tylko na czarną godzinę, ale i zwykłe, nieprzewidziane wydatki, jak choćby teraz prezenty na święta. Jeżeli wiem, że w styczniu dostanę kolejny przelew, to gdzie leży problem? Od tego właśnie są płatności odroczone. To, że brakuje mi kasy tego konkretnego dnia, nie musi mnie dłużej już w niczym hamować.


TO NIEBEZPIECZNE, WIĘC NIE MA CO RYZYKOWAĆ

Bo na bank stoi za tym jakaś podejrzana spółka, która zaraz zniknie! Tylko ja bym doprecyzowała, kiedy to jest „zaraz”, bo na przykład w Czechach Twisto działa już od 7 dobrych lat :-) Mało tego – wciąż ma się tam dobrze! Co więcej, nawet w Polsce funkcjonuje z powodzeniem od ponad roku. A najlepszą gwarancją bezpieczeństwa jest fakt, że głównym udziałowcem Twisto jest Bank ING. Z kolei tutejsze karty wydaje Mastercard. Wszystko działa więc w pełni legalnie i profesjonalnie. To nie jest szemrana firemka z panem Januszem w roli prezesa, który na Facebooku ma zdjęcie na tle piramid. To poważna i w pełni bezpieczna usługa, z której można bez obaw korzystać.

płatności odroczone

TO ŁATWY SPOSÓB, ŻEBY POPAŚĆ W DŁUGI

Bo wiadomo: jeśli można wydawać pieniądze, to się je wydaje, więc człowiek szybko traci tak kontrolę nad własnymi finansami. Tyle, że rzeczywistość nie potwierdza tych obaw, a statystyki Twisto pokazują, że ich klienci bardzo dobrze spłacają swoje karty. Jakim cudem? Ano takim, że od tego jest dobra weryfikacja zdolności kredytowej. Osoby, które już mają problemy finansowe, nie otrzymują zaproszenia do programu, to raz. Dwa, że Twisto nie przyznaje ogromnych limitów. A trzy, że nigdy nie namawiają do dodatkowych wydatków. Płatności odroczone są naprawdę inteligentnym i pożytecznym narzędziem, które pomaga zarządzać domowym budżetem. Ale oczywiście – jak każde inne, wymaga odpowiedzialnego i rozsądnego korzystania.


WERYFIKACJA WYMAGA PEWNIE MASY DOKUMENTÓW

Od razu mam w głowie ten obrazek. Wszędzie tony papierów, ba, całe segregatory dokumentacji, wyciągane z domowego archiwum i odkurzane w popłochu, a następnie niesione pod pachą do banku, w którym czeka się w kilometrowej kolejce. No więc nie ;-) Do Twisto naprawdę dotarł już XXI wiek i proces weryfikacji absolutnie tak w nim nie wygląda. Jedyne, co musisz tutaj przedstawić, to odpowiedzi na kilka pytań. A jedynym dokumentem, po jaki trzeba sięgnąć, jest dowód osobisty.


TRZEBA DŁUGO CZEKAĆ NA WERYFIKACJĘ

Też nie. To nie jest Poczta Polska ani kolejka do lekarza na NFZ. Twisto zależy na tym, żeby ich potencjalni klienci mogli jak najszybciej korzystać z usługi, więc siłą rzeczy z weryfikacją uwijają się tak szybko, jak to możliwe. Dzięki temu większość wniosków rozpatrywana jest – uwaga – w ciągu zaledwie kilku godzin! Oczywiście, jeśli złożycie wniosek o weryfikację w weekend lub w trakcie świąt, to ten czas się nieco wydłuży. Bo tam też pracują ludzie, którzy mają wtedy wolne, a nie roboty. Ale wtedy weryfikacja rozpocznie się już w najbliższym dniu roboczym, więc bez paniki.

płatności odroczone płatności odroczone


TO KOLEJNE PINY DO ZAPAMIĘTANIA

Nie. Twisto nie wymaga generowania miliona pinów, których trzeba uczyć się później na pamięć jak tabliczki mnożenia. W trakcie dokonywania płatności nie musisz więc biegać do portfela, wertować notatników ani odtwarzać w głowie całych ciągów liczb. Wszystko ogarniesz tutaj przy pomocy ich karty wirtualnej, z poziomu własnego telefonu. Wystarczy otworzyć aplikację i to w niej znajdują się już wszystkie dane, niezbędne do zrealizowania płatności. Szybciej i wygodniej się chyba nie da. Płatności odroczone od Twisto to naprawdę jest rozwiązanie, które ma ułatwiać Ci życie, a nie je utrudniać – a żeby się o tym przekonać, wystarczy samemu spróbować ;-)


TO KOLEJNE KARTY, A ŚWIAT I TAK JUŻ TONIE W PLASTIKU

Co do tego drugiego – pełna zgoda. Ale na pewno nie tonie w nim od kart Twisto, bo tych… wcale nie trzeba wyrabiać. Oczywiście, zwolennicy tradycyjnych rozwiązań (oraz wypchanych dumnie portfeli ;-)) mają i taką opcję. Ale cała reszta może posługiwać się tu kartą wirtualną. A to o tyle lepsze rozwiązanie, że jest ona aktywna w naszej aplikacji od razu po rejestracji. Co ważne, zarówno kartę wirtualną, jak i fizyczną, można dodać do Google Pay i Apple Pay i płacić wszędzie swoim telefonem. Czyli nawet, jak człowiek tej fizycznej karty zapomni, to i tak sobie z taką płatnością poradzi.

płatności odroczone

płatności odroczone twisto


ŁATWO PRZEGAPIĆ TERMIN SPŁATY

Ja bym powiedziała raczej, że choćby człowiek chciał zapomnieć o spłacie, to zwyczajnie się nie da. Mój rachunek za pierwszy miesiąc korzystania przyszedł na maila 1 grudnia. Tak, tak, na maila – nie musiałam nawet logować się na ich stronę. I jak byk widnieje w nim informacja, że proszą o spłatę w terminie do 15 grudnia 2020. Następnego dnia przyszedł mail z informacją o tym, jak ewentualnie mogę przesunąć spłatę na kolejny miesiąc i że za każde przesunięte 100 zł zapłacę 4,25 zł. 8 grudnia ponownie przyszedł mail, którego już nawet sam tytuł grzmiał: „Nie zapomnij o swoim rachunku”. Celowo go nie opłaciłam i 10 grudnia przyszedł mail z przypomnieniem, że mam jeszcze 5 dni, a jeśli potrzebuję więcej czasu, to mam tę opcję przedłużenia. Z kolei 14 grudnia przyszedł nawet sms! Nie wiem, jakim cudem można więc przegapić termin spłaty – chyba odcinając się totalnie od internetu, wyjeżdżając w głębokie Bieszczady.

płatności odroczone płatności odroczone


NOWA FUNKCJA: PODZIEL PŁATNOŚĆ NA TRZY CZĘŚCI

Mam nadzieję, że tym sposobem rozwiałam już wszystkie Wasze wątpliwości. Dla mnie to, co jest kluczowe, to że każdy sam ustala tutaj swoje zasady. To Ty decydujesz, o jaki limit wnioskujesz w Twisto i ile maksymalnie chcesz co miesiąc wydawać. Przez cały czas masz podgląd w swoje wydatki i to od Ciebie zależy, kiedy postanowisz je spłacić. Od razu uprzedzam jednak: tak, rejestracja jest niezbędna, ale zajmuje ledwie kilka minut. A jest to konieczne, bo płatności odroczone to w pełni profesjonalna i bezpieczna usługa. To więc całkiem normalne, że każdego klienta trzeba tu wcześniej zweryfikować.

A kolejna dobra wiadomość jest taka, że poza wszystkimi dotychczasowymi opcjami w aplikacji Twisto pojawiła się zupełnie nowa usługa. To możliwość podzielenia płatności za zakupy na 3 raty i to za 0 zł! Bez żadnych dodatkowych opłat! Jak z niej skorzystać? W trzech prostych krokach.

1. Otwórz aplikację Twisto. Wejdź do sekcji Zakupy i wybierz sklep internetowy. Ale pamiętaj, że to musi być z poziomu aplikacji – inaczej funkcja nie zadziała.

2. Zrób zakupy za co najmniej 200 zł i zapłać za nie kartą Twisto lub Twisto Pay.

3. Wejdź w zestawienie płatności w aplikacji Twisto i rozłóż wydatek na 3 miesiące jednym przyciskiem.

Pierwszą ratę zapłacisz do 15. dnia następnego miesiąca, a kolejne – w kolejnych miesiącach!

 

płatności odroczone twisto


ŚWIĄTECZNY BONUS!

A skoro już o świętach mowa, to nie obejdzie się bez prezentów! Teraz za rejestrację w Twisto dostajecie bonus w wysokości aż 100 zł! Wystarczy, że zarejestrujecie się z mojego polecenia pod tym linkiem i w miejscu, w którym system zapyta Was o kod, wpiszecie kod JOANNA

Warunek zgarnięcia bonusu jest taki sam, jak poprzednio. W miesiącu rejestracji należy wykonać chociaż jedną transakcję, a w kolejnym trzy. Ale na kompletnie dowolną kwotę! Niczym więc nie ryzykujecie, a możecie nie tylko podreperować swój świąteczny budżet, ale i zaprzyjaźnić się z nowym systemem płatności, który naprawdę ułatwia i umila życie! ♥

PS. Gdyby ktoś wpadł na taki pomysł – to nie, żyrantów też tu nie potrzebujecie! ;-)


Partnerem wpisu jest Twisto

Zdjecia: Tola Piotrowska

Subscribe
Powiadom o
guest
21 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gosia

Już ostatnio mnie prawie przekonałaś, ale jednak 100 brzmi lepiej niż 60, biorę! :D

Anna

Poważnie tak przypominają o spłacie? A to nie jest tak, że zarabiają, kiedy się jej nie zrobi?

Mama trzech

Ja to się boję takich wynalazków… Karty kredytowej też do dzisiaj nie mam…