Albert Schweitzer powiedział kiedyś, że szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli. I wiecie, co? Te słowa tak bardzo chwyciły mnie za serce, że kiedy dwa lata temu braliśmy z Pawłem ślub, wypisaliśmy je na zaproszeniach dla gości. Postanowiliśmy wtedy, że nie chcemy kwiatów ani innych prezentów, bo dostaliśmy już od losu wszystko, czego chcieliśmy. Zamiast tego, woleliśmy zebrać zabawki i akcesoria szkolne dla podopiecznych domów dziecka – tak, aby choć trochę podziękować za to nasze szczęście i puścić je dalej w świat. Bo wierzymy, że dzielenie się jest i potrzebne, i piękne!
Dziś pokażemy Wam, czym jeszcze się obecnie dzielimy. Tym razem – między naszą trójką. A na końcu wpisu będziemy chcieli podzielić się też z Wami MEGA wiadomością! Jeśli więc marzy Wam się Jeep Renegade albo szybki zastrzyk gotówki, to uważnie przeczytajcie ten wpis, bo gwoździem programu nie bez powodu jest tu Loteria Hochland! Do wygrania macie bowiem aż 5 samochodów, a codziennie – po 25 nagród pieniężnych. Możecie je zgarnąć wyłącznie dla siebie, albo – no właśnie – z kimś się nimi podzielić! Ale póki co, zobaczcie, czym dzielimy się my! Jedno jest pewne – u nas nie ma nudy! ;-)
DZIELIMY SIĘ CZASEM
Bo nie ma nic piękniejszego i ważniejszego, czym można by się podzielić z drugim człowiekiem, niż czas. Nie zastąpią go żadne pieniądze świata ani żadne wyszukane prezenty. Bo to, co się liczy najbardziej, to bycie tu i teraz. Nasza uwaga i szczere zaangażowanie. Te spędzone razem chwile i poświęcone sobie nawzajem zainteresowanie, zamiast tych wszystkich „nie teraz”, „zostaw”, „za moment”, „jestem zajęty”, „pracuję”, „nie przeszkadzaj”, „uciekaj”. Moje życiowe motto? Kocham, więc jestem. Tutaj, z Tobą, przy Tobie. Nie dlatego, że tak wypada, że ktoś mi kazał albo że muszę. Ale dlatego, że to dzielenie z Tobą czasu sprawia, że jestem najszczęśliwsza i że tego właśnie wszyscy najbardziej potrzebujemy.
DZIELIMY SIĘ JEDZENIEM
Co nie jest takie znowu łatwe, bo – jak mówił George Bernard Shaw – nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia. Na szczęście siebie kochamy ciut mocniej, a do tego mamy na pokładzie super zdolnego i gotującego tatę. Choć bardziej od wykwintnych kolacji, cieszą mnie chyba te leniwe poranki. Te śniadania, podawane jeszcze do łóżka, zajadane w piżamie albo ulubionym dresie. Ot, świeże pieczywo, trochę warzyw i owoców, do tego pyszne sery i najlepsze towarzystwo na świecie. Choć to dzielenie się jedzeniem obecnie wygląda tak, że my musimy dawać wszystko Staśkowi, a on – jak przystało na typowego, charakternego trzylatka – nawet suchej piętki nam z tego nie odda ;-)
DZIELIMY SIĘ PASJAMI
Mamy z Pawłem to ogromne szczęście, że zawodowo jesteśmy z tej samej, internetowej bańki. Co więcej, praca jest naszą prawdziwą pasją i zrobimy wszystko, żeby Staszkowi też się takie połączenie udało. A póki co, zaszczepiamy w nim nasze własne pasje i sprawdzamy, co mu najbardziej pasuje. Ja zdążyłam zarazić go już miłością do puzzli i książek, Paweł – do sportu i gotowania. No i oboje zarażamy go miłością do ludzi i do podróży! Efekt? Mamy w domu szalenie bystrego, rezolutnego i kreatywnego trzylatka! Chociaż zdradzę Wam w tajemnicy, że to wspólne czytanie to dość podstępna zabawa. Bo często zdarza się, że tak wyciszony nim i uspokojony delikwent najzwyczajniej w świecie… zasypia ;-)
DZIELIMY SIĘ OBOWIĄZKAMI
I nie, że sztywny grafik, przyczepiony do drzwi lodówki albo ustalona lista obowiązków, z której regularnie się rozliczamy. Przeciwnie! Każde z nas robi to, co chce i co lubi najbardziej, a i tak się fajnie złożyło, że świetnie się w tym uzupełniamy. Staszek kocha bałaganić – ja sprzątać. Paweł lubi gotować – ja zmywać. On ogarnia papierologię i auto – ja zakupy, lekarzy i pranie. A czasem robimy to wszystko razem. Bo tu nie chodzi o to, żeby dzielić się tylko tym, co łatwe i przyjemne, ale także tym, co zwyczajnie konieczne. Tak też uczymy Stasia odpowiedzialności i tak okazujemy sobie wsparcie. Poza tym każdy, nawet najnudniejszy obowiązek zmienia się w super zabawę, jeśli tylko wykonuje się go razem!
DZIELIMY RAZEM ŻYCIE
Co w praktyce oznacza, że dzielimy się też miłością. A przez to: wszystkimi uczuciami i emocjami, jakie na co dzień nam towarzyszą. Jesteśmy przy sobie, kiedy jest dobrze, ale i wtedy, gdy mogłoby być ciut lepiej. Dzielimy wszystkie nasze radości, ale i smutki czy zmartwienia. Przyklejamy plasterki na obite drewnianym młotkiem paluszki i tulimy się mocno w razie jakiegokolwiek niepowodzenia. W końcu – dzielimy też sukcesy i porażki. I jesteśmy dla siebie bez względu na to, czy trzeba ocierać łzy, czy strzelać pod sam sufit kolorowym konfetti. I to jest w tym wszystkim najlepsze. Że nieważne, jak jest, bo dzięki tym ludziom, których masz wokół siebie, masz pewność, że i tak zawsze będzie dobrze
A TERAZ KTOŚ TU PODZIELI SIĘ Z WAMI NAGRODAMI, BO…
RUSZYŁA WIELKA LOTERIA HOCHLAND!
Jeśli też lubicie się w życiu dzielić albo chociaż lubicie, kiedy to ktoś dzieli się z Wami, to nadciągam z dobrymi wieściami! Otóż wystartowała już Loteria Hochland, w której do zgarnięcia są super nagrody. W roli głównej – 5 x Jeep Renegade! A dodatkowo każdego dnia czeka na Was aż 25 szans na to, żeby zgarnąć dodatkową gotówkę!
Co trzeba zrobić, żeby wygrać? Wystarczy kupić dowolny produkt promocyjny, opatrzony naklejką z Jeepem, sprawdzić pod nią swój kod i zarejestrować go na stronie www.loteria-hochland.pl – tam też znajdziecie więcej szczegółów na temat całej akcji i tego, jak Hochland dzieli się z Wami swoimi przepisami!
A jeśli chcecie dowiedzieć się, jak do tematu dzielenia się podchodzą Ania Trawka z bloga Nebule czy Agnieszka Dzieniszewska z bloga Buuba, to koniecznie zajrzyjcie też na ich blogi! Obie dziewczyny znam i szalenie lubię, więc polecam je Wam z czystym sumieniem
Hahahha, rozczulacie mnie tymi zdjęciami, co sesja to lepsze :D Brawo Tola, brawo Wy! :D Ja ze swoim szczęściem pewnie jak zwykle nic nie wygram, ale też tyle jem tych serów, że co mi szkodzi spróbować :D
Ale o to właśnie chodzi – żeby spróbować! :) Ja też tak kiedyś mówiłam, że nie mam szczęścia, że to bez sensu, a później zaczęłam brać udział. I tak w różnych konkursach wygrałam m.in. telefon, laptopa i szpilki od Manolo Blahnika <3
A miałam pytać ostatnio na stories, kiedy jakiś nowy konkurs… :)
A widzisz! Spełniam Wasze życzenia, jeszcze zanim zdążycie wypowiedzieć je na głos! ;)
Asia, a bierzesz udział w wybieraniu zwycięzców? :))))
Nieeee, niestety :)) Poza tym to loteria, więc za bardzo nie miałabym jak :))