Potrzebne Wam buty dla przedszkolaka? Cóż, z poszukiwaniami jest tutaj jak z poszukiwaniami świętego Graala. Albo tego słynnego karzełka, co to czai się na drugim końcu tęczy z garnkiem pełnym złota. Choćby człowiek dwoił się i troił, to finalnie okazuje się, że zlokalizowanie upragnionego skarbu graniczy raczej z cudem. I właśnie tak wyglądały kiedyś nasze poszukiwania butów dla Staśka. Te brzydkie, te kolor nie taki, te na sznurówki, a wolałby na przylepce, a te na przylepce, chociaż on wolałby przecież na sznurówki. Kiedy chodziło o buty na zimę, sprawa komplikowała się jeszcze bardziej. W końcu musiały być ciepłe, wygodne, a do tego nieprzemakalne i na tyle wysokie, żeby nie zgarniać śniegu na górskich wycieczkach. Dlatego od kilku sezonów pozostajemy wierni Bobuxom. Jeśli raz je kupicie, też nie zechcecie już innych butów dla swojego dziecka.
Przede wszystkim, buciki Bobux są wykonywane ręcznie, z naturalnej skóry najwyższej jakości. Dzięki temu skóra oddycha i zmniejsza się pocenie stopy. Plus też dostają ode mnie za wysokie, ale niekrępujące ruchów cholewki oraz giętkie podeszwy, które świetnie sprawdzają się nawet na deszczu i śniegu i są naprawdę nieprzemakalne (a nie tylko z opisu). W przypadku butów na zimę Bobux ma też sporo genialnych modeli, ocieplanych wełną merynosa. A ta jest doskonałym izolatorem i jest w stanie pochłonąć sporo wilgoci, dzięki czemu świetnie sprawdza się zimą, a do tego jest wyjątkowo przyjemna dla skóry i w ogóle nie gryzie. A żeby nie ograniczać się do suchych opowieści, to niżej naszych 5 wybranych na tę jesień i zimę modeli. Do tego na zdjęciach w jednym z najpiękniejszych miejsc, jakie znamy – na farmie dyń w Powsinie, o której pisałam Wam już pod tym linkiem!
BUTY DLA PRZEDSZKOLAKA NA JESIEŃ I ZIMĘ:
TIMBER MUSTARD, CZYLI NASZE ULUBIONE BUTY NA JESIEŃ
Szczerze? Moim zdaniem to najładniejsze buty dla przedszkolaka na jesień. A nachodziłam się trochę po sklepach i naoglądałam butów przeróżnych marek. Nie dość, że wybór jest o wiele mniejszy niż w przypadku dziewczynek, to jeszcze u nas odpadają wszystkie kolory inne, niż takie neutralne kolory ziemi. A te, ręcznie szyte, wykonane w całości z najwyższej jakości naturalnej skóry i przypominające Timberlandy dla dorosłych, od razu skradły nasze serca! Są miękkie, wygodne, a że cholewka sięga nad kostkę, to świetnie sprawdzają się też w te chłodniejsze dni. A do tego naprawdę cudnie wyglądają!
BOBUX TIMBER ARCTIC, CZYLI ZACHWYT OD PIERWSZEGO WEJRZENIA
Jakie powinny być idealne buty dla przedszkolaka na zimę? Przede wszystkim: ciepłe i wodoodporne. Do tego – zwłaszcza w przypadku dzieci – powinny też nie krępować ruchów i być super wygodne. I takie są właśnie te buty. Absolutnie śliczne, z ociepleniem z wełny merynosa, które zapewnia ciepło nawet w te wyjątkowo zimne dni. Do tego dzięki podwójnym rzepom macie możliwość idealnego dopasowania do stopy dziecka i zapięcia ich tak, żeby but jak najlepiej przylegał. A ten cudny, musztardowy kolor sprawia, że zawsze będą świetnie wyglądać i zawsze Wam do wszystkiego pasować! To chyba nasz nr 1!
ASPEN ARCTIC, CZYLI NASZ IDEAŁ NA ŚNIEG
Nieważne, czy mieszkacie w betonowym mieście, czy na wsi, na której śnieg sięga dzieciom aż po kolana. Te buty zniosą wszystko! Wodoodporna powłoka na skórze chroni nawet przez najgorszymi warunkami, ocieplenie z wełny merynosa gwarantuje ciepło, zaś wewnętrzna – także wodoodporna membrana – chroni stopy przed wilgocią z zewnątrz. Do tego macie tutaj podwójne rzepy i zamek błyskawiczny po wewnętrznej stronie buta. Dzięki temu zakładanie i ściąganie jest proste i wygodne, a Wam gwarantuje maksymalne dopasowanie do nogi. A że są dostępne w aż 3 kolorach, to jest w czym wybierać!
TAHOE ARCTIC – KOLEJNE ŚWIETNE BUTY DLA PRZEDSZKOLAKA
Fajna alternatywa dla butów Aspen – zwłaszcza, jeśli tak jak my kochacie buty z nubuku. Poza tym jakość i ochrona przed zimnem są na tym samym, naprawdę wysokim poziomie. Kolejna różnica polega też na braku przylepców – tutaj macie tylko zamek błyskawiczny plus niewielkie zapięcie nad nim. I na tym właściwie różnice się kończą. Podeszwy zostały wykonane z tej samej elastycznej i miękkiej gumy, a wnętrze jest z cieplutkiej wełny merynosa. My mamy ten model w graficie, ale dla dziewczynek jest też cudny, pudrowy róż – zerknijcie sobie koniecznie! Bo my musieliśmy pójść w „męską” klasykę ;-)
ASPEN PO RAZ DRUGI, CZYLI WRAŻENIA PO ZESZŁEJ ZIMIE
Czyli najlepsze buty na srogą zimę! Mieliśmy ten model już w zeszłym roku i niestraszne mu były nawet śniegi Słowacji. A Staszek spędzał w nich całe godziny! Lepienie bałwana? Było. Jazda na sankach? Była. Bitwa na śnieżki? Tym bardziej! Do tego całe godziny spacerów, w czasie których buty przez cały czas pozostawały całkowicie suche, a stopy dziecka – cieplutkie. Bo tak, jestem tym typem matki, który sprawdza zimą dziecku skarpety, żeby upewnić się, czy na pewno nic nie przemokło ;-) Dlatego polecam je Wam całym sercem – niezależnie od warunków na dworze, na pewno w nich nie zmarzniecie!
Przepiękne to miejsce!!! Ono jest całoroczne?
Oj nie, niestety. W tym roku farma została już zamknięta. Otwierają bodajże we wrześniu!
Bobuxa poznaliśmy dzięki Tobie i też tylko co sezon zmieniamy rozmiary na większe <3
O, bardzo mi miło! <3 Moim zdaniem te buty nie mają sobie równych!
Asiu, a jak z rozmiarówką Bobuxa? One nie są trochę większe niż buty innych marek?
Trudno mi powiedzieć, bo my już właściwie nie kupujemy butów innych marek, ale faktycznie, pamiętam, że Bobux ma nieco większą rozmiarówkę, i np. sieciówkowe 23 to było ich 22. Ale na stronie mają napisane, jaki rozmiar wybrać przy jakiej długości stopy i jakim modelu, więc warto się tym posiłkować :)