Czym zająć małe dziecko, kiedy Tobie kończą się już pomysły, a dziecku – zabawki? Gdzie szukać pomocy i skąd zamawiać, żeby i mieć paczkę w domu jak najprędzej, i do tego nie zbankrutować? W końcu: czy istnieją drobne zabawki dla trzylatka, które rzeczywiście pozwolą Ci w spokoju zjeść śniadanie, odpisać na maile bądź usiąść choć na chwilę w fotelu z książką w ręku? Już podpowiadam!
Ostatnio na stories pytaliście mnie o mój ulubiony sklep z zabawkami – o tublu.pl pisałam Wam już kilka razy, a dziś przed Wami masa naszych nowości! W przeróżnych cenach, do tego wszystkie sprawdzone, świetne jakościowo i – co najważniejsze – naprawdę angażujące nawet tak małe dziecko na dłuższy czas! Znajdziecie tu zarówno magnesy i naklejki, jak i znikopisy czy przewlekanki. I do tego fantastyczny zestaw podróżny, dzięki którym Wasze dziecko będzie miało do opieki dwa pluszowe zwierzaki!
Od razu uspokajam też. Jeśli wolicie teraz unikać kontaktów z kurierem, to w tublu.pl macie dostawę do paczkomatów inPost za jedyne 5 zł! To jak, gotowi? ;-)
UWAGA! NIESPODZIANKA DLA WAS! ♥
NA HASŁO „ASIA” MACIE 15 PROCENT RABATU W SKLEPIE TUBLU.PL!
ALE SPIESZCIE SIĘ, KOD DZIAŁA TYLKO DO KOŃCA WEEKENDU!
SPRAWDZONE ZABAWKI DLA TRZYLATKA:
ZNIKOPIS LCD „ZIELONA ŻABKA”
Czyli genialny gadżet, który pewnie sami znacie z dzieciństwa, a który zajmie Wam malucha na dłużej! Jest leciutki i cieniutki, więc idealnie sprawdzi się i w domu, i w podróży, a do tego pozwala ograniczyć ilość papieru, zużywanego zwykle do rysowania! Pomaga uczyć się dzieciom chwytu i pisania, a do tego ma kolorową matrycę, która różnie reaguje – w zależności od ułożenia ręki i siły nacisku, za pomocą rysika można postawić cieńszą lub grubszą, zmieniającą kolory linię. Oczywiście zabawa nigdy się nie kończy, bo każdy rysunek wymazujecie jednym przyciskiem! A do tego da się w nim wymieniać baterie!
ZESTAW PODRÓŻNY DLA ZWIERZĄT MELISSA&DOUG
O tym, że uwielbiam zabawki od Melissa & Doug, pisałam Wam już pod tym linkiem. To było ponad rok temu, a to wciąż pozostaje jedna z moich ulubionych zabawkowych marek! Tym razem macie tutaj dwa cudne, pluszowe zwierzątka w postaci pieska i kotka, którymi dziecko musi się zaopiekować! W zestawie jest m.in. nosidełko, wyjmowane łóżeczko, miseczka czy piłeczka do zabawy. Fantastyczny prezent dla dziecka, które kocha zwierzęta, a które rodzice chcieliby zacząć uczyć troski i odpowiedzialności. Wszak zestaw jest podróżny, więc zwierzaki trzeba zabierać ze sobą też na mniejsze i większe wycieczki
KOLOROWANKI WODNE APLI KIDS
Nie będzie ani grama przesady w tym, jeśli powiem, że kolorowanki wodne zmieniły nasze życie! Staszek jest ich wielkim fanem od ponad roku i o ile nie cierpi tradycyjnych kolorowanek, o tyle wodnymi mógłby się bawić non stop! Ja też je zresztą uwielbiam, bo są tanie, małe i lekkie, więc można je mieć zawsze w wózku albo torebce. A do tego są wielorazowego użytku, bo jak tylko woda wysycha, obrazek znów staje się czarno-biały i można go kolorować od nowa! No i do tego są całkowicie bezpieczne, bo nie da się zrobić sobie krzywdy wodą i pędzelkiem ;-) My mamy akurat te, przedstawiające dżunglę i morze.
MINI ZESTAWY Z MAGNESAMI: MIASTO I DŻUNGLA
Jeśli szukacie fajnej zabawki dla trzylatka, który zna już na pamięć standardowy asortyment dziecięcych sklepów, to koniecznie sięgnijcie po to! Gwarantuje frajdę podobą do tej, jaką dają klasyczne naklejki, ale! Po pierwsze, to nie są naklejki, tylko magnesy, więc ciekawość dziecka rośnie razy dwa! A po drugie, magnesy nie tylko są wielorazowego użytku, ale do tego pomagają dziecku uczyć się kolorów i kształtów! Na zdjęciach widzicie dwa zestawy: dżunglę i miasto. W pierwszym maluch dekoruje magnesami planszę z pojazdami, w drugim zaś – z dzikimi zwierzętami. Ale uwaga: zechcecie też bawić się tym sami! ;-)
MAGNETYCZNA UKŁADANKA „PORY ROKU”
Czyli kolejne cudo od Apli Kids, które przebojem podbiło moje serduszko. Tym razem macie tu magnetyczną układankę, która będzie świetną alternatywą dla klasycznych puzzli. W zestawie znajduje się plansza z tłem oraz 24 magnesy, przedstawiające części ubioru, charakterystyczne dla danej pory roku. Zadaniem dziecka jest tak je ułożyć, aby pasowały zarówno do scenerii, jak i do siebie nawzajem. Oczywiście, maluch może tworzyć też własne kompozycje i układać o ich bohaterach całe historie! Fajna zabawa, bo kombinacji tutaj jest sporo, a solidne pudełko robi z układanki doskonały pomysł na prezent!
MOJA PIERWSZA PRZEWLEKANKA
Przewlekanki widywałam już w przeróżnych sklepach, ale wszystkie miały jedną podstawową wadę: były szalenie brzydkie! Znam Staśka nie od dzisiaj i wiem, że na byle co się nie połasi, więc chwilowo odpuszczałam temat. Aż zobaczyłam te! Znajdziecie tutaj aż osiem przewlekanek, które są nie tylko śliczne i ciekawe, ale i świetnie ćwiczą zręczność, koncentrację i cierpliwość dziecka. Jego zadaniem jest tutaj udekorowanie obrazków za pomocą kolorowych sznurków. Do tego np. króliczkowi można doszyć marchewkę, a pieskowi kość! A wszystko to zamknięte w pudełku w kształcie domku
PLANSZE DO WYKLEJANIA KOLORY I KSZTAŁTY: DŻUNGLA
Czyli coś, co chyba lubią wszystkie dzieci i co sprawdza się zawsze, w każdej sytuacji, czyli… naklejki! A przy okazji najtańszy punkt z całego zestawienia, jeśli chodzi o sprawdzone zabawki dla trzylatka. Tutaj w trochę innej niż zwykle wersji, bo dzieci muszą znaleźć naklejkę we właściwym rozmiarze i kolorze! Cała zabawa polega na takim dopasowaniu naklejek, aby powstały nam z tego piękne obrazki! W zestawie jest aż 6 plansz do wyklejania oraz naklejki wielorazowego użytku, które można przyklejać i odklejać ;-) Super sposób na naukę kolorów i kształtów, a dla rodzica – na napicie się ciepłej kawy!
ZESTAW NAKLEJEK Z 2 PLANSZAMI: PIRACI I FARMA
Czyli inna wersja naklejek, które uwielbiamy! Sama nie zliczę nawet, ile razy uratowały nas w aucie, samolocie czy restauracji! Tutaj maluch dostaje planszę, którą wg własnego pomysłu zapełnia naklejkami. Na zdjęciach macie dwa zestawy: pierwsze standardowo ze zwierzątkami, bo wszystkie maluchy kochają zwierzątka i to – przynajmniej u nas – nigdy się nie nudzi. A drugi już bardziej charakterny, bo oto i piraci! Staszek od kilku tygodni prosi o bajki i zabawki z piratami, co więcej – mówi, że sam chciałby być piratem. W sumie, to miła odmiana po tym, jak chciał być świnką Peppą… ;-)
Czy to jest ok, że tego kotka i pieska chciałabym dla siebie? :D
Oczywiście, sama się nimi bawię :D
Że też za naszych czasów nie było tych wodnych kolorowanek… Chłopcy nie cierpią zwykłego rysowania do dzisiaj, a teraz to już chyba na to za starzy :)
Hah, ja pamiętam takie kolorowanki wodne, ale jednorazowe – brzydkie to było, rozmazywało się, kolory od razu wyblakłe… A te są cudne <3
Miny Staszka są absolutnie bezbłędne ;)
Oj tak, gościu tradycyjnie kradnie całe show :D