Podano do łóżka #134: Trudne wybory, matki bezdzietne i wrażliwość aż do przesady

W dzisiejszym odcinku cyklu przeczytacie trudny wywiad z anestezjologiem dziecięcym, tekst o matkach bezdzietnych i o chorobach, które niepotrzebnie wracają. Będzie też o przesadnej wrażliwości, pięknych wnętrzach, eklektycznych kuchniach, wymowie zagranicznych wyrazów i brush letteringu. Zobaczycie również instagramowe śniadania, genialnego psa, ciekawe filmy i zwiastun nowego „Ant-Mana”. A póki co – dobrego dnia wszystkim!


Linki, w które warto kliknąć:

 Kazali umyć ręce, aż po łokcie. Synek leżał w zaparowanym inkubatorze. Rurka z ust, rurka z nosa, kabelki przy dłoni wielkości pięciozłotówki. Ekrany z kolorowymi liniami, maszyny alarmujące co dwie minuty. Przyniosła 2 ml mleka. Nastawiła sobie budzik w telefonie na co 3 godziny i pompowała zmęczone piersi. 2 tygodnie później telefon. Proszę przyjść jak najszybciej. Czas wyjąć go z inkubatora i przytulić. Nadal miał 10 paluszków u dłoni i stóp, jego skóra była taka miękka, pokryta jasnymi włoskami nawet na ramionkach. Powąchała jego karczek, żeby zapamiętać tan zapach na zawsze. Odprowadziła go do kostnicy szpitalnej i nie mogła odejść. Będzie mu zimno, muszę zostać. Czyli Małgosia Frej z bloga Migawki M. i tekst o matkach bezdzietnych. Taki, przy którym ściska Cię w gardle.


 Jeśli uwielbiacie piękne profile na Instagramie, to koniecznie sprawdźcie @whatforbreakfast – tworząca go Marta Greber potrafi wyczarować istne cuda!


 Starszym dzieciom mówiłem: oczywiście, że umrzesz, bo każdy z nas umiera, ja umrę, babcia, sąsiadka, mama, a kiedy, to mnie nie pytaj, bo ja tego nie wiem. Po takiej odpowiedzi dyskusja w zasadzie się zamyka. We mnie wszystko się wtedy skręca, serce się ściska. Trzeba wyjść, wbić zęby w ścianę, bo przecież nic innego nie można zrobić. Nic. Nie można wyleczyć – mówi w rozmowie z dziennik.pl dr Marcin Rawicz, anestezjolog dziecięcy. Czyli mądry wywiad w kontekście sprawy Alfiego Evansa. O tym, że czasem chodzi tylko o to, „żeby była mama i żeby nie bolało”. Choć samo czytanie już boli.


 Od dawna planowałam wnętrzarski wpis, w którym opowiem trochę o naszym mieszkaniu. Co zachwyciło nas w nim od początku, dlaczego się na nie zdecydowaliśmy, co musiało się znaleźć we wnętrzu i oraz co nie do końca nam się sprawdza.  Żeby móc podzielić się z Wami doświadczeniem, chciałam tu trochę pomieszkać, a że niedługo minie rok, to dobry czas na pokazanie  naszej przestrzeni między kuchnią a salonem. Ale zacznijmy od początku… Czyli Martyna Tola Piotrowska z bloga tolala.pl i wpis o tym, jak urządzić nowoczesne mieszkanie z klimatem. Byłam, polecam – jest piękne!


 Nie mogę jeździć do schroniska, bo nie jestem w stanie znieść widoku tych wszystkich porzuconych psów.

Znajomi z pracy zrzucili się przed świętami na paczki ze słodyczami dla dzieci z okolicznego domu dziecka, ale nie dałam rady zanieść ich razem z nimi. Serce mi się kraje za każdym razem, kiedy pomyślę, że są dzieci, których nikt nie przytula, nie pociesza, nie kocha (…). Masz miękkie serce? To wyprowadzaj schroniskowe psy, płacząc. Pomagaj biednym, płacząc. Nie odmawiam Ci prawa do przeżywania, wyrażania uczuć i pielęgnowania wrażliwości. Ale zachęcam do przemyśleń czy to na pewno ty jesteś tu osobą, która powinna mówić, że jej trudno. Czyli Magdalena Kostyszyn z bloga Venila Kostis i ważny tekst o wrażliwości.


 A fanom psów polecam konto @aspenthemountainpup. Ten tutaj jest naprawdę wspaniały!


 Były w dziejach Ziemi takie mroczne czasy, kiedy wszystko musiało do siebie pasować i być z jednego kompletu. Napudrowana peruka miała komponować się z rajtuzami, wzór z adamaszkowej tapety obowiązkowo powtarzał się na tapicerce foteli, a Romeo nie mógł z Julią, bo była z innej, że tak powiem, parafii. Zresztą, jakie peruki, jakie adamaszki, jakie Szekspiry? Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto w podstawówce nie miał szeleszczącego ortalionowego uniformu, od stóp do głów w jednym kolorze. Albo zestawu mebli żywcem przeniesionego z jednego z nielicznych wówczas sklepów meblowych („u Waldka”). No, w każdym razie: ja miałam. Czyli Kasia Sojka z bloga Piąty pokój i tekst o tym, jak łączyć stare z nowym. We wpisie jej nowa, boska kuchnia – jedna z najpiękniejszych, jakie widziałam! A niżej zajawka:


 Pisanie zdecydowanie zalicza się do codziennych drobnych przyjemności – to w końcu praca twórcza! Pokażę Wam, jak można wykorzystać pisaki pędzelkowe w życiu codziennym, a przede wszystkim w Waszych planerach. Zrobimy krótki przegląd dobrych pisaków na początek, nauczymy się poprawnie trzymać pisak, tak żeby uzyskać najładniejszy efekt, a potem będziemy szaleć z techniką. Czyli Natalia Rucińska z Fix Up Studio z gościnnym wpisem na blogu worQshop. Jeśli interesuje Was brush lettering, to tu macie podstawy!


 Jak wyglądałyby przepisy kulinarne w wersji wideo, gdyby tak nakręcili je Wes Anderson i Quentin Tarantino? Sprawdził to David Mo – stylista potraw i twórca filmowy. Efekty zobaczcie sami:

 


 Włos mi się jeży na głowie, kiedy słyszę o rodzicach odrzucających szczepienia wg własnego widzimisię. Choroby, które tak bardzo bagatelizujemy, niosą za sobą szalenie groźne powikłania. Szpecące blizny po ospie wietrznej, bezpłodność po śwince, poronienia po różyczce. To tylko niektóre z nich. Nie wystarczy? Więc wyobraź sobie, że pewien czas po chorobie – niby błahej wysypce – twoje dziecko nagle ma trudności w nauce i zaburzenia pamięci. Nieco później pojawiają się napady padaczkowe. Na koniec tracisz z nim kontakt, bo zapada w śpiączkę, z której już nigdy się nie obudzi. Straszne? Tak właśnie wygląda podostre stwardniające zapalenie mózgu – jedno z najgroźniejszych powikłań odry. Czyli Maciej z bloga 30 uciśnięć i pierwszy z jego wpisów o chorobach zakaźnych. Maciej jest lekarzem, więc warto poczytać.


Jest już nowy trailer „Ant-Mana”. Nie wiem, jak Was, ale mnie tam pierwsza część nie porwała:


 Gerlę, Żiwąszi, Berberi? A może z grubej rury, od razu Kristią Lubutę? Jeśli ciekawią Was te i inne językowe potworki, to Harper’s Bazaar przygotował poradnik, w którym podpowiada, jak należy wymawiać nazwy marek i nazwiska światowych projektantów. Doceniam intencje, ale wyszło dość śmiesznie :-)


Zdjęcie główne: Sarah Dorweiler/unsplash.com
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Malgo F | Migawki M.

<3 ten wywiad z dr Rawiczem dal mi nadzieje ze powrot i prace w Polsce, madry i widac ze bardzo doswiadczony lekarz, chcialabym sie od niego uczyc.

Paula

Jak zawsze ciekawe treści wyfiltrowane z nawału informacji w internecie! Doceniam i dziękuję :)