Już wkrótce może stanąć wszędzie: na ulicy, w parku, na dworcu, lotnisku bądź w galerii handlowej. Designerska, w odcieniu pudrowego różu, zapewniająca intymność kobiecie i jej dziecku. Tylko czy ławka dla mam karmiących piersią ma w ogóle szanse się przyjąć?
Sama nigdy nie ukrywałam, że nie jestem fanką karmienia piersią. Nie byłam przed ciążą, nie byłam specjalnie też w trakcie. A po porodzie dość szybko przeszliśmy na butelkę, o czym pisałam Wam zresztą we wcześniejszym tekście. Co więcej, nie jestem też fanką ostentacyjnego karmienia w miejscach publicznych. Nie mylić z karmieniem jako takim. Owszem, zasłaniająca się mama i przytulone do jej piersi dziecko są dla mnie jak najbardziej normalnym widokiem. Ale wywalona, mleczna pierś – już mniej. Zwłaszcza na środku ulicy czy w restauracji.
Co zatem zrobić, aby i mama mogła nakarmić, i aby inni nie byli zniesmaczeni widokiem? Na przykład zapewnić jej komfortowe warunki. Odpowiedzią na tę potrzebę jest ławka dla mam karmiących o nazwie „Heer”. To dzięki niej wszystkie mamy mogą bez obaw nakarmić swoje dzieci. Do tego osłonięte nie tylko od ciekawskich spojrzeń przechodniów, ale i od wiatru czy hałasu.
ŁAWKA DLA MAM KARMIĄCYCH: JAK TO WYGLĄDA?
Ławka dla mam karmiących składa się przy tym z dwóch kluczowych elementów. Pierwszy to specjalne, fotelowe siedzisko, które dzięki zabudowanym bokom otula mamę niczym skrzydła. To w nim znajduje schronienie mama wraz z maluchem, który – odcięty od zewnętrznych bodźców – może skupić się na jedzeniu i zasnąć, wtulony w mamę. Siedzisko może się przy tym obracać i przechylać – tak, aby każda mama mogła wybrać, w jakiej pozycji będzie jej najwygodniej. Co więcej, może się także kołysać, dzięki czemu uspokojenie czy uśpienie maluszka powinno być wyjątkowo proste.
Drugi element z kolei to już klasyczna ławka, na której mama może postawić swoje rzeczy lub na której mogą usiąść inne osoby.
Ławka dla mam karmiących została wymyślona i wykonana przez czeskie studio 52hours. Stoją za nią Ivana Preiss – dyrektorka strategiczna firmy, Filip Vasic – dyrektor kreatywny, a prywatnie partner Ivany, a także projektantka Nikola Knezevic. Jak zapewniają, nie mają nic przeciwko mamom, karmiącym na widoku. Rozumieją natomiast, jak uciążliwe może być takie karmienie i zdają sobie sprawę z tego, że ile kobiet, tyle progów intymności. I dlatego postanowili stworzyć produkt, który pozwoli komfortowo karmić im wszystkim. A Wy co o tym sądzicie?
Zobacz wideo:
Myślę ze to jest super! Taka ławka to.na sto procent komfort dla karmiącej mamy. Osobiście staram sie tak nakarmic dziecko, zeby nie robić tego wśród innych osób ale wiadomo czasami zdarzy sie sytuacja i właśnie wtedy taka ławka by.mi soe przydala ??
A z czystej ciekawości, co Pani zdaniem powinna zrobić mama, która jest w restauracji i potrzebuje nakarmić dziecko piersią? Jeśli restauracja nie przewidziała pokoju do karmienia.