Też już czekacie na święta? Mam dla Was MOC inspiracji! [+ZNIŻKĘ NA ZAKUPY!]

Patrzę na stare, wyblakłe już zdjęcie, z którego spogląda na mnie na oko pięcioletnia, uśmiechnięta dziewczynka. Ubrana tak obciachowo, że dzisiejsze dzieci wytykałyby ją w przedszkolu palcami. Z modną wtedy cebulą na głowie i w grubych, kolorowych rajstopach. Kurczowo trzyma się szyi dziadka, który – ubrany w żołnierski mundur – trzyma ją na rękach i próbuje pozować na tle skromnej, domowej choinki. Ona ma na imię Asia, on Staszek. I chociaż ona dawno już wyrosła z tamtych rajtek, a jego już przy niej nie ma, to do dzisiaj jest to jej najpiękniejsze, świąteczne wspomnienie. Dlatego zresztą nazwała syna jego imieniem. Imieniem najlepszego dziadka na świecie.

Też pewnie macie takie wspomnienia. Maleńkie kawałeczki historii, zamknięte w Waszych głowach i sercach. Melodię kolędy, nuconej przez babcię, brudne od mąki i ciasta na pierniczki palce. I ten obłędny zapach unoszących się po domu, tak docenianych wtedy pomarańczy. Dlatego dziś zabieramy Was w podróż po naszych świętach. Po przygotowaniach, emocjach, prezentach. Czeka w nim na Was masa świątecznych inspiracji – wszystkie dostępne są na stronie tchibo.pl oraz w sklepach stacjonarnych Tchibo. Wyszukiwarkę sklepów w swoim mieście znajdziecie pod tym linkiem.

Większość rzeczy pochodzi z najnowszej kolekcji „Miękko i przytulnie”, a my zapraszamy Was teraz do największego świątecznego wpisu, jaki dla Was przyszykowaliśmy! Mamy nadzieję, że pomoże Wam w przygotowaniach do świąt i umili przedświąteczną gorączkę ;-) No i pamiętajcie, że najpiękniejsze świąteczne historie to te, których samo wspomnienie wywołuje w Was najmilsze i najczulsze emocje!

Mięciutki, dwustronny, szary koc do kupienia pod tym linkiem


RAZ, DWA, TRZY, PAN MIKOŁAJ PATRZY!

Co to jednak za święta bez choćby najmniejszego prezentu? Kiedy razem z Pawłem byliśmy dziećmi, o bardziej wypasionych rzeczach można było zapomnieć. Ba, one nikomu nie przyszłyby wtedy do głowy! Oboje jesteśmy z tego pokolenia, które za dzieciaka nie doczekało quadów, dronów, komputerów, tabletów ani nawet telefonów. Nawet stacjonarnych, a co dopiero komórkowych! Co zatem dostawaliśmy? Oczywiście, że pomarańcze! Do dziś pamiętam te jednorazówki od babci, w których czaiły się siaty z owocami, figurki Mikołaja i czekolady. I choć jesteśmy za starzy na wiarę w św. Mikołaja, to dzielnie go zastępujemy, wrzucając sobie prezenty do skarpety… sami ;-) 

Bożonarodzeniowa skarpeta do kupienia pod tym linkiem


tchibo.pl

Bransoletka z błyszczącymi kamyczkami na różowej tasiemce do kupienia pod tym linkiem


A CZYM PACHNIAŁY TWOJE ŚWIĘTA?

Mnie na myśl przychodzą od razu wszystkie te intensywne zapachy. Pomarańcze, żywa choinka, wybitne wypieki mojej mamy. Wszelkiego rodzaju ciasta i ciasteczka do dziś są zresztą moją największą słabością. I tak, jak za dziecka, tak i dziś mogłabym je zjadać tonami! A te, które widzicie na zdjęciu, to prawdziwe ciastka-podróżniczki, które moi rodzice wieźli nam w ubiegły weekend przez 500 kilometrów! Ktoś zapyta, czy nie mogliśmy upiec własnych? Pewnie, że mogliśmy. Ale co od mamy, to od mamy! A mina z pierwszego zdjęcia może chyba robić za najlepszą reklamę przedświątecznej błogości i szczęścia ;-)

tchibo.pltchibo.pl

Zawieszka z dzwoneczkami do kupienia pod tym linkiem


tchibo.pltchibo.pltchibo.pl

Czerwona puszka na ciasteczka do kupienia pod tym linkiem


PRZEDŚWIĄTECZNA GORĄCZKA? DZIĘKUJĘ, ALE NIE

Zdradzić Wam przy okazji patent na najlepsze święta? Nie umordować się wcześniej tak, żeby później trzeba to było odchorować albo odespać. Ja wiem, że nasze mamy przynajmniej miesiąc wcześniej muszą zacząć porządki. Że nadchodzące święta to czas mycia okien, przetrzepywania szaf, szorowania podłóg i pastowania boazerii. Tyle, że… to kompletnie nie dla nas. I idę o zakład, że także nie dla Was. Tempo życia mamy przecież takie, że jeżeli czegoś potrzebujemy naprawdę, to nie czystego domu, ale tego, by zwolnić. Bo w biegu naprawdę umyka nam to, co najważniejsze – że wcale nie potrzebujemy tony prezentów i chatki z piernika, jeżeli mamy… siebie 

Męska piżama flanelowa do kupienia pod tym linkiem


Otulająca i cieplutka pościel z flaneli do kupienia pod tym linkiem


ŚWIĄTECZNA ATMOSFERA NIE ZROBI SIĘ SAMA

Przepis na przedświąteczny klimat? Miękka piżama, ciepły kocyk, moc uroczych dekoracji i świąteczne hity w głośnikach. Sama przez całe życie byłam aż przesadnie praktyczna. Nigdy nie kupowałam żadnych bibelotów, bo tylko stoją i zbierają kurz. Nie rozwieszałam światełek, bo przecież mam normalny żyrandol i po co mi jakieś ustrojstwo. Nawet nie wieszałam skarpety, bo wolałam kupić jeden prezent, za to duży, porządny. Ale dziś myślę, że to był błąd i że przez takie boleśnie zdroworozsądkowe podejście dużo człowieka omija. Wrażeń, uśmiechów, radości. Przecież to, jak wygląda przystrojony i rozświetlony delikatnymi punkcikami światła dom, to jest jakiś szczyt wspaniałości!

tchibotchibo

Metalowa choinka LED do kupienia pod tym linkiem


tchibotchibo

Dekoracyjne klosze LED, 3 sztuki, do kupienia pod tym linkiem


KALENDARZ ADWENTOWY? NIE PRZYJMUJĘ GOTOWCÓW!

Kiedy byłam dzieckiem, szczytem marzeń były dla mnie kalendarze ze sklepu. Te wszystkie niby-bombonierki, które w maleńkich okienkach skrywały wątpliwej jakości wyroby czekoladopodobne. Co to była za frajda! Kto otwierałby okienko po okienku, i tak aż do wigilii? U mnie zwykle już po kilku dniach nie było tam czego szukać. Za to w tym roku postawiliśmy na własny kalendarz. Czyli taki, który sami napełniamy. 24 woreczki szczęścia, w których można upchnąć przeróżne drobiazgi – od liścików, przez własnoręcznie robione ciasteczka, aż po maleńkie prezenty. Frajda z napełniania to jedno, ale to, jak taki sznur wygląda, rozciągnięty przez cały pokój, to jest po prostu petarda!

kalendarz adwentowykalendarz adwentowykalendarz adwentowy kalendarz adwentowykalendarz adwentowykalendarz adwentowykalendarz adwentowy

Kalendarz adwentowy do kupienia pod tym linkiem


OD SKARPETEK PO BRELOK Z ALARMEM

Wiem, że część z Was prezentów szuka już na potęgę. I od razu mówię, że sama jestem wielką fanką… skarpetek! Dowód? Jak przed naszymi pierwszymi wspólnymi świętami Paweł zaszedł mi mocno za skórę, to dostał skarpety… w buraki :D I ostrzeżenie, że Mikołaj patrzy! Natomiast ten wpis staraliśmy się przygotować tak, abyście znaleźli tu sporo prezentowych inspiracji. Od biżuterii i dekoracji, przez pościele i piżamy, aż po koce, idealne choćby dla dziadka czy babci. A niżej najbardziej praktyczny i niepozorny gadżet świata, czyli brelok z alarmem. Do tego w kształcie uroczej gwiazdki! Jeśli chodzi o niskobudżetowe prezenty dla siostry czy koleżanki z pracy, to dla mnie jest to hit nad hitami.

Brelok z alarmem do torebki do kupienia pod tym linkiem


Łańcuch świetlny LED z 10 buteleczkami z ośnieżonymi choinkami do kupienia pod tym linkiem


NAJLEPSZA ZABAWKA DLA KAŻDEGO DZIECKA

No i teraz coś dla najmłodszych, czyli absolutny must have, nie do dostania w sklepach i nie do podrobienia.  Czyli ogromna, interaktywna zabawka z funkcją mówienia, dzięki której dziecko poznaje nowe słowa, z wgranym zestawem wierszyków i piosenek oraz masą pomysłów na gry i zabawy. Wykonana z naturalnych materiałów, dzięki czemu dziecko może się do niej przytulać i otrzymywać solidną dawkę ciepła, z opcją noszenia, karmienia, kąpania, przewijania i głaskania. Czyli… RODZIC. Oddany, kochający rodzic, który wie, że najcenniejsze, co może dać swojemu dziecku, to siebie, swój czas i uwagę. Chociaż, nie powiem – sklepowe wspomagacze zdecydowanie ułatwiają zabawę!

Składane zwierzątka z drewna do kupienia pod tym linkiem


tchibo

Damska piżama flanelowa do kupienia pod tym linkiem


DROBIAZGI, KTÓRE TWORZĄ CAŁOŚĆ

Tak, mam 32 lata, kolczyki w choinki i nie zawaham się ich użyć. Przez pół życia analizowałam, co mi wypada robić, a czego nie wypada, na co ciągle jestem za młoda, a na co już może za stara. I wiecie, co? Dosyć. Święta to czas cudów, więc mam szczerą nadzieję, że cudownym trafem nauczymy się nie traktować siebie aż tak surowo. Dlatego w tym roku zaopatrzyłam się w zapas świątecznych, wystarczająco obciachowych skarpetek i majtek, w kolczyki z choinkami, śnieżynkami, Mikołajami i reniferami oraz wielki, świąteczny sweter. Ba, od września nałogowo oglądam komedie świąteczne, a „Last Christmas” to obecnie moje ulubione zapętlenie!

Komplet pudełek prezentowych w różnych rozmiarach do kupienia pod tym linkiem


Kasetka na biżuterię do kupienia pod tym linkiem


NIESPODZIANKA DLA WAS! 

A na koniec dwie dobre wiadomości! Wszystkie produkty z dzisiejszego wpisu znajdziecie zarówno na stronie tchibo.pl, jak i w sklepach stacjonarnych w całej Polsce (pod tym linkiem znajdziecie ich wyszukiwarkę). A do tego na święta dostajecie od Tchibo zniżkę w wysokości -15 procent na WSZYSTKIE kolekcje! Kupon znajdziecie w najnowszym katalogu. Jest on ważny aż do 24 grudnia, więc spokojnie zdążycie wybrać się na zakupy! Tylko nie czekajcie zbyt długo, bo inni zgarną Wam sprzed nosa najfajniejsze łupy! ;-)

Wpis powstał we współpracy z Tchibo

Zdjęcia: Martyna Tola Piotrowska

Subscribe
Powiadom o
guest
25 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zoha

Ta pościel i kocyk, no cudne!!

Małgorzata

Piżamy też z tchibo? Jak z rozmiarami?

Kajka

Właśnie w weekend się do nich wybieram!