1 czerwca tuż, tuż, a Ty wciąż nie wiesz, co kupić na Dzień Dziecka? Masz pieniądze, ale nie masz pomysłu? Wolisz drobiazg, a może zrzucacie się całą rodziną na jeden, większy prezent? Nieważne! W dzisiejszym wpisie znajdziesz 15 propozycji na wszystkie te sytuacje. Są tutaj starannie wyselekcjonowane zabawki francuskiej marki Janod, którą na co dzień sami się bawimy i którą od dobrych trzech lat wszystkim Wam tu polecamy. A dlaczego akurat Janod? Bo stoi za nim oryginalny design, niepowtarzalna jakość, maksimum bezpieczeństwa i fantastyczna zabawa!
Zerknijcie zatem na poniższy TOP15. Specjalnie wybierałam dla Was zabawki w różnych kategoriach wiekowych i cenowych, żebyście mogli wybrać tę, która najbardziej Wam odpowiada – zarówno pod kątem umiejętności i pasji dziecka, jak i zasobności Waszego portfela ;-)
CO KUPIĆ NA DZIEŃ DZIECKA?
Pętla edukacyjna z liskiem
Pierwsza propozycja dla najmłodszych obdarowywanych! Znajdziecie tutaj pętlę z 6 elementami i mini-piramidę w postaci liska. Maluch może przesuwać tu sobie klocki po pętelce i układać piramidkę, rozwijając w ten sposób koordynację ruchową, małą motorykę i umiejętności logicznego myślenia. Ogromny plus za cudne, pastelowe kolory i uroczą postać liska. Zerknijcie też na resztę kolekcji Pure od Janod – to cała seria drewnianych zabawek dla maluszków utrzymanych w przepięknej stylistyce.
Czyli kolejna podpowiedź, jeśli nie wiecie, co kupić na Dzień Dziecka maluszkowi tak od 1. roku życia. Tym razem jest to uroczy miś oraz kwiatek z pszczółką. Zadaniem dziecka jest umieszczenie klocków na drążkach i w ten sposób stworzenie figurek. Co ciekawe, miś z jednej strony jest białym niedźwiadkiem w sweterku, z drugiej zaś – pandą w pasiastej koszulce! Z kolei płatki kwiatka i skrzydełka pszczoły wykonane zostały z filcu. Cudna, mała rzecz, która rozbudzi w dziecku chęć budowania i eksperymentowania!
Sortery to nie bez powodu jedne z najpopularniejszych zabawek dla maluszków. Pomagają w nauce kształtów i kolorów, uczą koncentracji, spostrzegawczości i cierpliwości. Tutaj dostajemy śliczny, drewniany domek, na dachu i w ścianach którego znajduje się 6 otworów w geometrycznych kształtach plus otwór na naszą żyrafkę. Zadaniem dziecka jest dopasować klocki do otworów. A że domek jest na sznureczku, to dodatkowo można go sobie przenosić. Super drobiazg dla malucha, który dopiero co zaczyna swoją przygodę z drewnianymi zabawkami.
Czyli jedne z pierwszych puzzli maluszka! Tym fajniejsze, że muzyczne! Dziecko dostaje tutaj planszę o kształcie dużego auta oraz 5 drewnianych pojazdów (samolot, auto, rower, statek i pociąg). Za każdym razem, jak poprawnie dopasuje pojazd do przeznaczonego mu miejsca na planszy, usłyszy dźwięk, charakterystyczny dla danego pojazdu. My mieliśmy wersję ze zwierzątkami i Staszek bawił się nimi codziennie. Jeśli więc szukacie fajnej układanki dla maluszków, to koniecznie celujcie właśnie w puzzle muzyczne.
A przy okazji też – najfajniejszy sorter, jaki widzieliście! Zamiast zwykłych kółek, trójkątów czy kwadracików znajdziecie tutaj klocki w postaci słońca, sombrero, kaktusa, azteckiej piramidy, głowy z totemu i indiańskiej fletni! Do tego sama lama jest utrzymana w genialnych, energetycznych kolorach i posłuży Waszemu dziecku jako jeździk i pchacz tak w domu, jak i na zewnątrz. Naprawdę, jedna z piękniejszych zabawek dla maluchów, jakie widziałam! A do tego wielozadaniowa.
Jeśli nie wiesz, co kupić na Dzień Dziecka małemu fanowi motoryzacji, to koniecznie spójrz na tę lawetę. W zestawie znajduje się zarówno duże auto, jak i cztery małe samochodziki, którymi można bawić się razem lub osobno. Całość została wykonana z drewna, więc posłuży Wam spokojnie przez lata. Maluch będzie się nie tylko świetnie bawił, ale też ćwiczył zdolności manualne oraz wyobraźnię. A że wszystko jest zapakowane w solidne pudełko, to idealnie sprawdzi się też jako prezent.
Nie wiecie, co kupić na Dzień Dziecka i choć Wasz maluch uwielbia Lego, to macie już dość tych walających się wszędzie klocków? W takim razie spójrzcie na to! Ten zestaw zawiera aż 35 ogromnych, kartonowych klocków, na które nie sposób nadepnąć! Są bowiem tak duże, że maluch spokojnie może tworzyć z nich budynki większe od siebie. A ponieważ są lekkie i poręczne, zabawa nimi to czysta frajda! No i też nauka: wyobraźni przestrzennej, koordynacji ruchowej, podstaw geometrii i precyzji.
Czyli aż 70 kolorowych magnesów w przeróżnych kolorach i kształtach! Wśród nich są m.in. oczy, usta, nosy, włosy, wąsy i brwi, ale też takie dodatki jak okulary czy nakrycia głowy. Do tego macie 12 kart z przykładowymi buźkami, które mogą Wam robić za inspirację. Polecam Wam bardzo te układanki, bo dają nieograniczone możliwości zabawy, rozwijają kreatywność i zdolności manualne dziecka, a do tego mają piękne i praktyczne pudełko, dzięki czemu sprawdzą się zarówno w podróży, jak i jako prezent!
Pewnie mówiłam to już ze sto razy, ale Janod robi najpiękniejsze puzzle na świecie. Owszem, kosztują niemało, ale takiej jakości nie dostaniecie nigdzie indziej. Jeśli więc zastanawiacie się, co kupić na Dzień Dziecka, to zerknijcie na ich ofertę – mają puzzle dla przeróżnych grup wiekowych. Nieważne, czy szukacie puzzli dla dwu-, pięcio- czy siedmiolatków. Czy mają mieć 20 czy 200 elementów. Czy mają przedstawiać rodzinę misiów, plac budowy czy może boski Paryż. Janod ma je wszystkie!
Tak, wiem, większość rodziców nienawidzi instrumentów muzycznych. I tak samo większość dzieci… je kocha! Jak pogodzić te dwa, pozornie zupełnie sprzeczne interesy? Sięgnąć po instrumenty od Janod. Naprawdę, nie dość, że są przepięknie wykonane, to jeszcze ich dźwięki nie kaleczą uszu. Przeciwnie, możecie sprawić swoim dzieciom niewyobrażalną radość, a przy okazji pomóc im rozwijać słuch, poczucie rytmu i zdolności muzyczne. A ja gwarantuję, że piękniejszego instrumentu nie widzieliście!
Czyli piękne, stonowane kolory, regulowana wysokość, a do tego aż trzy możliwości zabawy. Z jednej strony dziecko może pisać i rysować kredą, z drugiej zaś pisać specjalnym mazakiem lub przyczepiać magnesy. Do tego nad tablicą mamy rulon z rozwijanym papierem, dzięki czemu dziecko może rysować lub malować farbkami. W zestawie znajdziecie też m.in. marker, gąbkę, kubeczki na wodę i pędzle, pudełko z kredami i wskaźnik do zabawy w szkołę. Cudna rzecz, która pomaga łączyć naukę z zabawą!
A może by tak… coś do ogródka? Nie znam dziecka, które nie kochałoby tego rodzaju atrakcji, więc jeśli tylko macie do dyspozycji kawałek ogródka bądź działki, to koniecznie zerknijcie na ten zestaw. Znajdziecie w nim metalową taczkę, grabki i łopatkę, dzięki którym Wasz maluch będzie mógł ćwiczyć sprawność ruchową, a przy okazji – naśladować dorosłych. Do tego to wytrzymały prezent, który spokojnie posłuży Wam przez lata, no i wprowadzi dziecko w magiczny świat dbania o rośliny!
Nasz ostatni hit, jeśli chodzi o zabawki wielkogabarytowe. Wcześniej taką furorę zrobiła u nas kuchnia (klik w link). Teraz zerknijcie na ten cudny i bogato wyposażony warzywniak, dzięki któremu Wasze dziecko może bawić się w sklep! A w ten sposób ćwiczyć wyobraźnię, kreatywność, umiejętności społeczne, odgrywanie scenek, a nawet – uczyć się powolutku liczenia. Macie tu wagę, kasę, owoce i warzywa, zegar, a nawet – pudełka i torby na zakupy. Jak dla mnie, absolutny strzał w dziesiątkę!
Przecudowny prezent na Dzień Dziecka, jeśli do obdarowania macie dziewczynkę. Toaletka wyróżnia się pięknym designem (spójrzcie tylko na te obłoczki!), ma duże lustro, różowy blat, sporą szufladę i masę drobiazgów, imitujących prawdziwe przybory do makijażu. Znajdziecie tu m.in. szczotkę i spinki do włosów, perfumy, paletę cieni, szminki, a nawet lakier do paznokci! W zestawie jest też śliczny taborecik. Idealna dla dziewczynek, które kochają naśladować swoje mamy lub bawić się w młode damy!
Najdroższa propozycja z całego zestawienia, ale warta każdej złotówki! Jeśli więc zastanawiacie się, co kupić na Dzień Dziecka w nieco wyższej kwocie, to tu macie odpowiedź! Więcej o domku pisałam Wam już tutaj i wciąż robi u nas furorę. A to dlatego, że ma aż trzy poziomy i wysokość ponad metra. Utrzymany jest w cudnych kolorach z przewagą turkusu i różu i ma otwarty tył, dzięki czemu dziecko może swobodnie się tutaj bawić. Do tego ma zestaw mebelków, okna, schody, balustrady, no wszystko!
Cześć, jestem Asia! Jestem żoną, mamą i całkiem szczęśliwą 36-latką ;-) Mieszkam w Warszawie, kocham kawę i pisanie i chociaż nie odpowiem Ci na pytanie, jak żyć, to zostań ze mną na dłużej, a dowiesz się, jak żyć fajnie!
Zapisz się, a raz w tygodniu otrzymasz ode mnie list pełen dobra. Znajdziesz w nim starannie wyselekcjonowane, zawsze fajne i wartościowe treści, więc naprawdę warto! Daj umilić sobie dzień!
Nie kupuję drogich prezentów.. 550 złotych to bardzo dużo. Kupuję dzieciakom gry planszowe. Dla córki Bursztynową Komnatę, bo lubi przygody i podróże. A dla synka Wiejski Biznes, bo on lubi zwierzęta i jest bardzo przedsiębiorczy. Będziemy grać całą rodziną :)
My sami takich drogich też nie kupujemy, ale czasem podpowiadamy je dziadkom i ciociom :) I wtedy zamiast 4-5 mniejszych zabawek, Staś dostaje jedną taką większą :)
Kaja
4 lat temu
Ten domek to jest jakiś obłęd, widziałam go u Ciebie kilka razy na stories, no piękny!!!
Zapisz się, a raz w tygodniu otrzymasz ode mnie list pełen dobra. Znajdziesz w nim starannie wyselekcjonowane, zawsze fajne i wartościowe treści, więc naprawdę warto! Daj umilić sobie dzień!
Nie kupuję drogich prezentów.. 550 złotych to bardzo dużo. Kupuję dzieciakom gry planszowe. Dla córki Bursztynową Komnatę, bo lubi przygody i podróże. A dla synka Wiejski Biznes, bo on lubi zwierzęta i jest bardzo przedsiębiorczy. Będziemy grać całą rodziną :)
My sami takich drogich też nie kupujemy, ale czasem podpowiadamy je dziadkom i ciociom :) I wtedy zamiast 4-5 mniejszych zabawek, Staś dostaje jedną taką większą :)
Ten domek to jest jakiś obłęd, widziałam go u Ciebie kilka razy na stories, no piękny!!!
A na żywo robi jeszcze większe wrażenie! Naprawdę jest wart każdej złotówki <3
nie wiem, czy mamy choć jedną zabawkę która nie byłaby kupiona z twojego polecenia ;D dzięki!
O matko, to ogromny komplement! Dziękuję za zaufanie <3