To nie jest wpis dla minimalistów. Ba, to nie jest dzień dla minimalistów! Ja co prawda fanką przesadnego konsumpcjonizmu nie jestem, ale – co tu dużo mówić – po prostu kocham piękne rzeczy! A jeśli jeszcze mogę kupić je taniej, to… dlaczego by nie? W sumie, Black Friday 2020 na dobre nauczył się zaginać czasoprzestrzeń i w praktyce ciągnie się od dobrych kilku dni. I wciąż trwa sobie w najlepsze! Mnie już w kilku sklepach udało się zrobić zakupy, na kilka rzeczy jeszcze po cichutku się czaje. Jedyne, czego żałuję, to że nie wszystko mogę Wam już teraz pokazać. A to dlatego, że do listy doszły też przeróżne prezenty dla moich najbliższych. Ale niżej znajdziecie 7 innych rzeczy, które już dawno skradły moje serce. Później wystarczyło zaczekać na promocje i… złapać ten moment! ;-)
MOJE ŁUPY Z BLACK FRIDAY 2020:
KOLCZYKI ETERNAL NO. 11 OD BERRIES&CO.
Czyli klasyka nad klasykami. Ale jaka piękna! Wszystkie kolczyki z kolekcji Eternal mają ponadczasowe wzory, a to z kolei oznacza, że nigdy nie wychodzą z mody. Ja akurat koła uwielbiam, ale wiadomo – im większe, tym lepsze. Tutaj model No. 11, w którym zewnętrzna średnica koła to 28 mm. Kolczyki zostały przy tym wykonane ze srebra próby 925 i pozłacane są 18-karatowym złotem. Do świątecznych sukienek w kolorach soczystej czerwieni i głębokiej, ciemnej zieleni będą idealne! A i później znajdę dla nich okazję ;-)
MYSZKA MAILEG Z CHATKĄ Z PIERNIKA
BLUZY I LEGGINSY OD DEAR SOPHIE
KAPCIE EMU AUSTRALIA
PRZYTULANKA PANI MIŚ
OKRĄGŁY DYWAN Z WESTWINGA
PLANNER OD MOMONDE
A moje poprzednie zakupowe wpisy znajdziecie pod tym linkiem!